American Greed. Co widziały oczy szofera limuzyn w USA? recenzja

Co za dużo, to...

Autor: @Strusiowata ·1 minuta
2021-12-07
Skomentuj
18 Polubień
Kiedy sięgam po tego typu książkę robię to z zainteresowania, licząc na odsłonę czy to kraju, czy miasta a najbardziej ludzi, którzy tę obcą społeczność tworzą. W Americam Greed , który ma podtytuł Co widziały oczy szofera limuzyn w USA, niewiele z moich oczekiwań mogło się spełnić. Zastanawiam się, czy jest to wynik nieciekawego stylu autora, który raczej zniechęca niż zachęca do lektury? A może wybrane sytuacje są mało intrygujące dla przeciętnego odbiorcy? Być może z perspektywy kierowcy limuzyny niewiele można zobaczyć?

Opis okładkowy zapewniał, że wspomnienia są: „pełne humoru, ironii i frapujące". Cóż, może odbieram zupełnie na innych falach, a frapują mnie odmienne stany. Lektura American Greed mnie zniechęciła i totalnie rozczarowała.
Uważam, że przez wiele lat emigracji kierowca limuzyny na pewno spotkał intrygujące osoby i super ciekawe sytuacje. Być może, chciał na siłę odsłonić zbyt wiele przed czytelnikami...
Dopełnieniem rozczarowania są zamieszczone na końcu książki czarno-białe zdjęcia. Nie żebym była przeciwniczką i wybierała tylko kolorowe fotografie. Druk jest tak niskiej jakości, że zdjęcia sprawiają wrażenie brudnych. Słowem, uważam, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłby brak fotografii niż ich zamieszczenie.
Wspomnienia nigdy nie śpiącego miasta, jednej z pięciu dzielnic Nowego Jorku dzięki tej książce nie zachwyciły mnie, raczej rozczarowały. Zabrakło klimatu i oddechu tej potężnej 1,5 mln metropolii. Jest opis "rush hour", ale nijaki. Są wymieniane na jednym oddechu ceny, np. mandatów z których najtańszy wynosi 118 $ i nic z tych informacji nie wynika.
Moim zdaniem, to taki popis obcokrajowca, któremu przyszło tworzyć własną markę i zarabiać za oceanem.

Moja droga z Polski do USA dzięki tym wspomnieniom nie przybliżyła się ani o jedną milę. Żałuję. Nie polecam!

Zostaję w Nowym Jorku razem z Edwardem Stachurą:

Nie brookliński most
Lecz na drugą stronę
Głową przebić się
Przez obłędu los
To jest dopiero coś

Edward Stachura /
Nie brookliński most/

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-07
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
American Greed. Co widziały oczy szofera limuzyn w USA?
American Greed. Co widziały oczy szofera limuzyn w USA?
Peter Luk
4.7/10

Limuzyną przez Nowy Jork. Mimo że time is money, w Nowym Jorku przejazd z punktu A do punktu B może zajmować nawet kilkadziesiąt minut. Nie inaczej było w latach 80. i 90., dlatego nie dziwi fakt, ż...

Komentarze
American Greed. Co widziały oczy szofera limuzyn w USA?
American Greed. Co widziały oczy szofera limuzyn w USA?
Peter Luk
4.7/10
Limuzyną przez Nowy Jork. Mimo że time is money, w Nowym Jorku przejazd z punktu A do punktu B może zajmować nawet kilkadziesiąt minut. Nie inaczej było w latach 80. i 90., dlatego nie dziwi fakt, ż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po przeczytaniu tej książki w mojej głowie kołatało się kilka pytań: Jak można było tak spektakularnie „położyć” tak dobrą koncepcję? Jak można żyć z taką ilością żalu do wszystkiego i wszystkich? Ja...

@atypowy @atypowy

„American Greed. Co widziały oczy szofera limuzyn w USA?” to dosyć interesująca książka. Czyta się ją szybko, momentami za szybko. Jest napisana lekkim piórem, przystępna, ironiczna, po spartańsku pr...

@melkart002 @melkart002

Pozostałe recenzje @Strusiowata

Peter Jackson i jego Śródziemie
Wspaniała podróż w przeszłość i z powrotem

Ian Nathan zabrał mnie w fascynującą podróż za kulisy jednego z najbardziej epickich kinowych uniwersów i ostateczną adaptację kultowego dzieła literackiego fantasy - "W...

Recenzja książki Peter Jackson i jego Śródziemie
Nasza wielka świąteczna ucieczka
Pomyłka

Książkę wybrałam z powodu chęci przeczytania czegoś lekkiego, wesołego i ... cóż. Nie mogę napisać, że trafiłam w 10! Mniej więcej do połowy lektury czekałam na to "co...

Recenzja książki Nasza wielka świąteczna ucieczka

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl