Sznyta recenzja

Co to było?

Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
2024-08-12
Skomentuj
7 Polubień
Spokojna i senna Łódź? Nie tym razem. Kiedy policja trafia na zmasakrowane ciało chłopca, wszystkich ogarnia przerażenie. Kto mógł dopuścić się zbrodni i dlaczego ofiarą padło niewinne dziecko? Czy to jedyna ofiara, czym będą kolejne? Nie da się ukryć, że przed śledczymi niełatwe zajęcia pytań, co raz więcej, odpowiedzi coraz mniej. Czy uda się odkryć prawdę i na zawsze przerwać grę mordercy?

Adam Widerski oddał w ręce czytelnika bulwersujący kryminał. Książkę, która budzi skrajne emocje od niemal pierwszej strony. Z jednej strony morderstwo, a z drugiej handel narkotykami. Na pierwszy rzut oka dwie odrębne sprawy, ale niech was to nie zwiedzie, bo nic tu nie jest dziełem przypadku. A początkowe: nic tu nie pasuje, na koniec łączy się w miarę logiczną całość. I na tym może poprzestanę, bo dalszej spójności tu nie widzę.

Już sam opis wskazuje, że nie będzie to lekki kryminał. Zabójstwa dzieci, to ciężki kaliber, który wywołuje sporo uczuć. Nie mam z tym problemu, lubię krew, seryjnych zabójców i opisy zbrodni, ale w tym przypadku nawet dla mnie jest za dużo. Tortury na dzieciach, brutalne opisy morderstw, a także obrzydliwe i obrazowe opisy przemocy seksualnej. A przy tym krzyki najmłodszych, ich płacz i przebieranki. Nie, nie i jeszcze raz nie.

Mam wrażenie, że Widerski chciał tu wcisnąć wszystko, co tylko można. Nie ważne, czy pasuje, czy też nie. Co przyszło do głowy, to umieszczę. Dragi, przemoc, mafia i gangsterka. Ile fabryka dała. No właśnie, nie dała, bo to absurd goni absurd. Główny bohater jest taką mameją, że szkoda słów. Dostaje wyraźne znaki od sprawcy, morderca rzuca mu przynętę, a ten nic. Nie ważne, że sam ma dziecko, oleje to. Znika technik, a co tam niech się inny martwi. Nie znoszę takich ciapowatych policjantów, którzy są, a nie stoją na straży prawa. Naprawdę można by to fajnie i logicznie poprowadzić, a nie nakreślać temat i zostawiać go bez rozwinięcia.

Zmęczyłam się czytaniem, nic tu nie jest dobre. I na koniec mały apel do wydawców: umieszczajcie na okładkach informacje, że książka zawiera brutalne sceny, bo nie każdy ma w sobie przestrzeń na czytanie o gwałtach na nieletnich.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-01
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sznyta
Sznyta
Adam Widerski
7.4/10

Łódź. Początek grudnia 2020 roku był wyjątkowo udany dla Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej. Podkomisarz Adrian Perg wraz z partnerami – nieokiełznanym aspirantem Iwanem Brzostkiem oraz analityc...

Komentarze
Sznyta
Sznyta
Adam Widerski
7.4/10
Łódź. Początek grudnia 2020 roku był wyjątkowo udany dla Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej. Podkomisarz Adrian Perg wraz z partnerami – nieokiełznanym aspirantem Iwanem Brzostkiem oraz analityc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Sznyta" Adam Widerski Wydawnictwo: WasPos Gatunek: kryminał Ilość stron: 330 Rok wydania: 2023 Fabuła: Łódź. Początek grudnia 2020 roku był wyjątkowo udany dla Wydziału Kryminalnego Komendy Mi...

@Marcela @Marcela

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej w Łodzi świętują swoją kolejną rozwiązaną sprawę. Jednak ich radość nie trwa długo, gdyż znalezione zostają brutalnie okaleczone zwłoki dziecka. P...

@whitedove8 @whitedove8

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Ziemianki
Co poszło nie tak?

Po rewelacyjnie przyjętych "Chłopkach", które nie tylko podbiły listy sprzedażowe, ale przede wszystkim serca czytelników przyszedł czas na "Ziemianki". Niejako trochę w...

Recenzja książki Ziemianki
Zaginieni
Gdzie jesteś?

Masz plany, marzenia, cele. Pewnego dnia znikasz, nikt nie wie, co się stało, ani dlaczego tak się stało. Pozostawiłeś po sobie tylko żal, smutek, niedokończone sprawy. ...

Recenzja książki Zaginieni

Nowe recenzje

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
Zygmunt III Waza
Pisząc biografię w sytuacji, gdy nie ma się umi...
@Bartlox:

Ta książka ma bardzo źle zrobiony rytm. I nie mam tu na myśli faktu, że np. Zygmunta poznajemy już jako dorosłego fac...

Recenzja książki Zygmunt III Waza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl