Odwilż recenzja

A po burzy przychodzi dzień. Dobrze wiemy, że w życiu Eweliny Zawadzkiej spokój i nuda, to słowa, które nie mają racji bytu. Tym razem główna bohaterka sama niejako staje się częścią mrocznej opowieści. Wpada w sam wir przerażającej historii, która tylko z pozoru jest kolejnym trzęsieniem nad sennymi Młynarami.

Widać, że autorka idzie do przodu. "Burza" czy "Zamieć" były spokojne. Owszem pojawiał się aspekt morderstwa, ale całe tło było raczej senne, wręcz małomiasteczkowe. Tym razem Zuzanna Gajewska podniosła poprzeczkę, biorąc się za temat przemocy w rodzinie. Z niezwykłym wyczucie i ogromem empatii opisała, co działo się za drzwiami domu, w którym agresja była na pierwszym miejscu. Dokładając motyw zabójstwa, poszlaki policji i postać charyzmatycznej głównej bohaterki utkała opowieść, od której nie można się oderwać. Gajewska, podejmując się tematu przemocy w rodzinie, pokazała coś jeszcze. Coś, co jest równie ważne. Mianowicie, jak trudno jest się wyrwać od oprawcy. Jak bardzo my, jako społeczeństwo odwracamy głowę, wiedząc i często widząc, co się dzieje za zamkniętymi drzwiami. Milczymy, jako sąsiedzi i znajomi, bojąc się, że staniemy się kolejną ofiarą. Taka zmowa milczenia nie dotyka tylko małym miejscowości, ale również tych większych.

Autorka po raz trzeci udowodniła, że Ewelina Zawadzka, to twarda i nieustępliwa kobieta. Z jednoczesnym sercem na dłoni niesie pomoc, nie tylko w ostatniej drodze. Zawsze gotowa na szczerą rozmowę i podtrzymanie na duchu. Cieszę się, że Zuzanna Gajewska nie zmienia charakteru głównej bohaterki. Nie mamy poczucia, że nagle Ewelina przemienia się w słodką idiotkę bez własnego zdania, żeby w kolejnej części przejść przemianę i znowu stać się kobietą ze zdecydowanym charakterem.

"Odwilż" to pozycja, która wbija w przysłowiowy fotel. Uwielbiam, jak autorka kreuje opowieść i jak z jaką precyzją opisuje Młynary i okolice. Kolejny raz czułam, jakbym chodziła drogami głównej bohaterki. Z niecierpliwością wyczekuje kolejnej części, bo zakończenie pozostawiło ogrom myśli i spory niepokój.