Krew czasu recenzja

Co jest prawdą?

Autor: @Asamitt ·1 minuta
2019-11-18
Skomentuj
2 Polubienia
 Przyznam, że gdyby nie nazwisko Autora akurat po tę książkę nie sięgnęłabym. Ewentualnie przypadkiem. Już na okładce widnieje napis, który dla mnie, jako osoby podchodzącej do wszelkich książek typu "Imię róży" z dużym wahaniem, zadziałał przeciwnie do oczekiwań wydawcy. Ale, w końcu to  Chattam.
 
 To jest niezmienne u Chattam'a, że wprowadzani przez niego bohaterowie odgrywający rolę detektywów posiadają niezawodny zmysł analityczny. Taki też okazał się detektyw Matheson, którego poznajemy dzięki odnalezionemu dziennikowi sprytnie ukrytemu w okładce starej książki. A do tego Autor upodobał sobie pisanie o wszelkich okrucieństwach na jakie stać człowieka. Bawi się w zgłębianie ludzkiej natury poddając rozważeniom myśl: czy człowiek rodzi się zły czy dopiero staje się takim pod wpływem doświadczeń.
 
 W sumie "Krew czasu" to dwie opowieści w jednym. Przede wszystkim chodzi o ukrycie w bezpiecznym miejscu Marion. Ta z kolei dostarcza sobie wrażeń czytając przebieg zdarzeń mających miejsce w 1928 roku zapisanych przed detektywa podczas prowadzenia śledztwa o okrutnie okaleczanych dzieciach. I tak wypadki biegnące współcześnie w opactwie na terenie Francji zostają połączone z dawnymi wydarzeniami w Kairze. Gdy przedstawiana jest historia o zbrodniach z Egiptu, oddajemy się tym wydarzeniom równie mocno, co bohaterka czytanej powieści. Czytelnik ma świadomość, że odtwarzana jest już tylko dawna prawda, ale i tak na tyle emocjonująca, że nie zamierza się odrywać od lektury. A czasem przyznaję, miałam za złe Marion, że odkłada dziennik przerywając choćby na moment tę opowieść. Z drugiej strony treść "Krwi czasu" jest tak prowadzona, że nie jesteśmy do końca pewni czyją prawdę poznajemy. Może chodzi o to, żeby samemu dopowiedzieć sobie ostatecznie motywy i wytypować po której stronie się opowiedzieć? W końcu wszystko jest grą, od tego zaczyna się ta opowieść, a nad zakończeniem można pomyśleć nawet po zamknięciu książki.
 
 Dla tych, którzy znają inne książki Autora ta lektura będzie stanowić pewną odmianę, będzie po części jak wyprawa po przygodę. Jednak znane upodobania Chattam'a do opisywania istoty zła, prowadzenia po labiryntach ludzkiej przewrotnej natury, jak i schodzenie do podziemi - dosłownie i w przenośni - i tu odegrają swoją decydującą rolę.  "Krew czasu" to nietuzinkowa opowieść. To dobry, klimatyczny thriller z ciekawie zarysowanymi postaciami i fabułą przetykaną zagadkami.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krew czasu
2 wydania
Krew czasu
Maxime Chattam
7.9/10

Jesienią 2005 roku Paryż ogarnęła furia. Rozpętały się zamieszki, przy których wydarzenia z 1968 roku to mało istotny incydent. Wszystko zaczęło się od odkrycia, jakiego dokonała Marion, sekretarka pa...

Komentarze
Krew czasu
2 wydania
Krew czasu
Maxime Chattam
7.9/10
Jesienią 2005 roku Paryż ogarnęła furia. Rozpętały się zamieszki, przy których wydarzenia z 1968 roku to mało istotny incydent. Wszystko zaczęło się od odkrycia, jakiego dokonała Marion, sekretarka pa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Asamitt

Czcij ojca swego
Obrazki z życia rodziny w PRL-u

Ojciec - kat, matka - ofiara, a dzieci niech sobie radzą same. To taka dość typowa sytuacja w polskich rodzinach czasu socjalizmu. Wiem, bo mogłam zaobserwować takie zac...

Recenzja książki Czcij ojca swego
Dziwna pogoda
Anomalie pogodowe

Po przeczytaniu "Upiorów XX wieku" powinnam lepiej przemyśleć, czy aby na pewno warto zwracać uwagę na krótsze formy w wydaniu Joe Hilla. W przypadku "Dziwnej pogody" to...

Recenzja książki Dziwna pogoda

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl