Ania to zwykła dziewczyna, która w swoich snach spotyka tajemniczego chłopaka, którego początkowo nie widzi tylko czuje jego zapach. Pewnego dnia spostrzega, że jest śledzona przez dwóch mężczyzn i cudem udaje jej się uciec tracąc przy tym swoją torebkę. Po tym incydencie zaszywa się w domu i dopiero po jakimś czasie postanawia wyjść z domu. Na ulicach Warszawy spotyka koleżankę – Basię, ze szkoły średniej, która postanawia pomóc znaleźć jej pracę, w barze w którym sama pracuje. Dziewczyna jest szczęśliwa, że w końcu los się do niej uśmiechnął, jednak zaczyna zmieniać zdanie, gdy kilkakrotnie spostrzega czarne BMW zaparkowane na tyłach klubu, i tajemniczego chłopaka przesiadującego w barze, wpatrującego się w nią. Adam – chłopak, który jej poszukuje, pracuje dla Organizacji, która już od wieków poszukuje Zapałki, którą jak się okazuje jest niczego nieświadoma Ania. Kiedy już ją odnajdzie ma przywieźć ją do Nathaniela. W ten sposób dziewczyna zostaje wplątana w konflikt dobra ze złem. Kto w tej walce wygra, a kto polegnie? I czy Adam będzie w stanie potrzymać umowy z Nathanielem?
Na pozór zwykli bohaterowie, po lepszym poznaniu okazują się niezwykli. Ania – dziewczyna, która rok temu straciła ojca i siostrę w pożarze, obecnie mieszka w Warszawie z babcią, która nie cieszy się jej towarzystwem. Przypadkowe spotkanie z Basią – koleżanką z liceum – sprawia, że dziewczyna dostaje pracę w barze „Czarny kot”. Niby zwykła dziewczyna, ale ma w sobie cos niezwykłego. Co to takiego? Otóż Ania potrafi wczytać się w aurę ludzi i jest w stanie zobaczyć kto niedługo umrze. Kolejna intrygującą postacią jest Adam, który przylatuje z Dubaju do Polski w poszukiwaniu Zapałki. Jego dziadek był Polakiem, dlatego też świetnie umie mówić po polsku, jednak nie przypuszczał, że będzie musiał wrócić w rodzinne strony, ponieważ jego dom znajduje się w Dubaju. Chłopak pracuje da Organizacji Castus Ignis i jest Widzącym. Co to oznacza? Potrafi wczytać się w energię ludzi widząc albo zwykłą szarą powłokę, albo płynące od nich światło. Spotkamy się zarówno z aniołami, diabłami, jak i upadłymi. Jednak nie są to postacie z dokładnego wzoru jakie znamy, np. anioły przedstawiane jako istoty dobre i wspaniałomyślne, tutaj natomiast są to albo świetni manipulatorzy, albo pijaczyny.
Co sądzicie o końcu świata tylko o takim, którym ludzkość nie ma pojęcia? Jest to koniec nieba i piekła, a ziemia staje się domem nie tylko ludzi, ale też aniołów, upadłych i diabłów. Akcja książki jest wciągająca, a styl i lekkie pióro autorki sprawia, że nie ma w książce miejsca na nudę. Całą akcję śledzimy z punktu widzenia Ani i Adama, dzięki którym lepiej poznajemy otaczający ich świat i ludzi. Autorka świetnie wykreowała świat rzeczywisty mieszając go ze światem snów, co w połączeniu z barwnymi bohaterami, daje nam ponad 300 stron niesamowicie wciągającej i intrygującej opowieści.
Wydanie graficzne również jest intrygująca i tajemnicza. Okładka przedstawia twarz dziewczyny, której oczy zakryte są płonącą ćmą, a w środku czytelna i miła dla oka czcionka.
Podsumowując „Castus Ignis i Nawiedzający Sny” jest wart uwagi każdego, kto ceni sobie polską twórczość, ale i tych, którzy są fanami aniołów i dobrej akcji. Polecam.