Cień Nocy recenzja

Cień Nocy

Autor: @Madame_K ·2 minuty
2013-10-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Paranormal romance to nigdy nie był gatunek bliski mojemu sercu. Książki o wampirach i wilkołakach najzwyczajniej mnie nudziły i denerwowały swoją głupotą oraz brakiem jakiegokolwiek przesłania. Już na początku fali na ten gatunek byłam na niego sceptycznie nastawiona i słusznie. Ominęły mnie godziny czytania o niczym. W takim razie jakim cudem wzięłam się za Cień Nocy? Jak może pewnie wiecie z pierwszego stosika, książka przywędrowała do mnie w postaci gwiazdkowego prezentu. Z racji tego, że nie lubię mieć jakichkolwiek zaległości, postanowiłam nadrobić pozycje, które już od dłuższego czasu zalegają mi na półce. Sięgnęłam po Cień Nocy i przeżyłam ciężką i długą wędrówkę po świecie wilkołaków...

Ogólnie rzecz biorąc, to ta książka na tle innych powieści z tego gatunku nie jest zła, jednak porównując ją do całej reszty wypada naprawdę słabo. Andrea Cremer nie postarała się, aby tą książką wnieść coś do ludzkich serc. Nie chciała nam nic ciekawego przekazać. Po prostu napisała historię o wilkołakach (jakich wiele), której zadaniem jest umilać nam czas. W tej kwestii sprawdza się całkiem dobrze, jednak jak zwykle mogłabym na jej temat jeszcze ponarzekać, jednak na razie nie przychodzi mi nic ciekawego do głowy, dlatego pozostawię ten wątek otwarty. Jeśli chodzi o świat wykreowany przez autorkę, to mogę powiedzieć, że był on inny, interesujący oraz dobrze rozplanowany. Główni bohaterowie również spełnili moje oczekiwania. Ubolewałabym, jednak nad postaciami drugoplanowymi, którzy wydawali mi się dosyć mdli i bezpłciowi. Brakowało mi w nich jakiejś szczególnej cechy, która pozwoliłaby mi na lepsze zapamiętanie danej osoby. Niezwykle denerwował mnie Shay. Jego zachowanie na każdym kroku mnie irytowało. Jeszcze to zauroczenie Callą i niepozwolenie jej na normalne życie powodowały niszczenie najbliżej napotkanej przeze mnie rzeczy. Team Ren!

Język jak dla mnie był trochę za prosty. Napotkałam jedynie tylko kilka pięknych i wartych przeczytania epitetów. Dialogów dużo, baaaardzo dużo. Brakowało mi opisów, dzięki którym lepiej mogłabym sobie wyobrazić świat Cally i reszty. Oczywiście nie obeszło się od szczęśliwych zbiegów okoliczności, które chyba już zawsze będą mnie wkurzały przez jedną panią, która szczególnie ich nadużyła. W tym przypadku, autorka trochę sztucznie je zastosowała, jednak zbytnio nie zwracają naszej uwagi.

Cień nocy to nie jest książka, na którą warto poświęcić nasz wolny czas. Mimo, że całkiem dobrze się ją czyta, to nie wynosi ze sobą żadnych przydatnych w życiu wartości. Czy polecam? Nie. Powieść ląduje do biblioteki miejskiej :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cień Nocy
Cień Nocy
Andrea Cremer
8.2/10
Cykl: Cień nocy, tom 1

Największy debiut od czasu Zmierzchu! Tak zapowiadał powieść Andrei Cremer brytyjski wydawca. A wie, co mówi, bo sam wylansował sagę Stephenie Meyer. Prawa sprzedane do 20 krajów jeszcze przed wydan...

Komentarze
Cień Nocy
Cień Nocy
Andrea Cremer
8.2/10
Cykl: Cień nocy, tom 1
Największy debiut od czasu Zmierzchu! Tak zapowiadał powieść Andrei Cremer brytyjski wydawca. A wie, co mówi, bo sam wylansował sagę Stephenie Meyer. Prawa sprzedane do 20 krajów jeszcze przed wydan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Paranormal romance nadal królują i przeżywają wręcz prawdziwy rozkwit, ciągle mamy wysyp książek o takiej tematyce, a wydawnictwa oferują nam coraz to nowsze i ciekawsze książki. A ja, wielka miłośnic...

@xrosemarie @xrosemarie

Opiekunowie. Strażnicy. Klan. Co byś zrobił/a, gdybyś dowiedział/a się, że historia o wilkołakach, Twoich przodkach jest zwykłym kłamstwem? Że ta historia była tak naprawdę inna? I nie musisz być już ...

Pozostałe recenzje @Madame_K

Papierowe miasta
Papierowe miasta

Green to cudowny pisarz, który swoimi książkami oczarował cały świat. Mogłoby się wydawać, że są to zwykłe powieści młodzieżowe, jednak ci co czytali wiedzą, że twórczość...

Recenzja książki Papierowe miasta
Zieleń szmaragdu
Ostatnia wyprawa

Motyw podróży w czasie nigdy nie zaskarbił sobie szczególnego miejsca w moim sercu. Czy to chodzi o filmy czy o książki. Bez względu na rodzaj dzieła, jest mi on zupełnie...

Recenzja książki Zieleń szmaragdu

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii