Szmal pachnący ziołem recenzja

Ciągłe balansowanie nad przepaścią

Autor: @gloria11 ·2 minuty
2023-03-04
Skomentuj
4 Polubienia
Waleria prowadzi poukładane życie u boku zaborczego męża. Jej radością jest mały Mikołaj, ukochany syn. Kobieta uwielbia spędzać z nim czas, znosząc wszelkie niedogodności.

Wszystko zmienia się w dniu, w którym z więzienia wychodzi brat Walerii. Maks nie zamierza rezygnować z przestępczej działalności, a wkrótce wplątuje naszą główną bohaterkę w produkcję marihuany. Z czasem kobieta zaczyna coraz bardziej uzależniać się od narkotyków, a także toksycznej relacji z przyjacielem Maksa…

Adrenalina, ucieczki przed policją i ciągłe balansowanie na krawędzi. Co stanie się z rodziną Walerii? Czy związek oparty tylko na namiętności ma sens? Jak zakończy się ta ryzykowna gra?

„Szmal pachnący ziołem” to taki tytuł, który ma za zadanie zszokować czytelnika. W tej historii mnóstwo jest toksycznych relacji i szalonej brawury. Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, ale jako czysta rozrywka mogłaby się spodobać. W mojej opinii książka jest prosta, a postacie niestety niedopracowane.

Przede wszystkim raziła mnie postać głównej bohaterki i jej ignorancja względem swojego życia rodzinnego. Rozumiem, że po pewnym czasie każdy potrzebuje w swoim życiu odmiany od codzienności, ale działania Walerii były moim zdaniem zbyt niedojrzałe. Gdyby była nastolatką, mogłabym jej wybaczyć. Jednak mamy tu do czynienia z kobietą po trzydziestce i to na dodatek taką, która ma małe dziecko. To było dla mnie niczym czerwona flaga. Waleria zachowywała się tak, jakby nie wiedziała, czego chce od życia. Jej ryzykowne zachowania można oczywiście wytłumaczyć późniejszym uzależnieniem od narkotyków. Mimo to brakowało mi w tekście konkretnego napiętnowania jej zachowania.

Reszta postaci była trochę lepiej wykreowana m.in. postać brata Walerii. Jednak większość zazwyczaj zachowywała się absurdalnie i kompletnie nieadekwatnie do swojego wieku, co mnie osobiście raziło. Jeśli chodzi o sceny erotyczne, to omijałam tak często, jak tylko mogłam. Może komuś przypadną one do gustu, ale według mnie były one zbyt wyuzdane.

„Szmal pachnący ziołem” to książka, która naprawdę mogłaby być dobra. Pomysł na fabułę jest trafiony, ale jeśli chodzi o wykonanie… Coś tutaj poszło nie tak. Na początku historia była wciągająca i naprawdę liczyłam, że będzie ona dobra.

Fragmentów dotyczących nielegalnej produkcji było bardzo mało, a więcej imprez czy scen erotycznych. Mimo wszystko te elementy mogłabym jeszcze zaakceptować. Jednak w momencie, gdy autorka zbagatelizowała problemy psychiczne bohaterki, wiedziałam już, że nie zostanę fanką tego erotyku. W mojej opinii ten debiut nie wypalił, ale może kolejne książki Eweliny Pałeckiej przypadną mi bardziej do gustu. Jeśli chcecie, to spróbujcie. Decyzję pozostawiam Wam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-31
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szmal pachnący ziołem
Szmal pachnący ziołem
Ewelina Pałecka
8.2/10

Waleria prowadzi spokojne życie u boku zaborczo zazdrosnego męża oraz kochającego syna. Gdy po siedemnastu latach nieobecności, prosto z więzienia, do kraju wraca jej brat, rzeczywistość trzydziestod...

Komentarze
Szmal pachnący ziołem
Szmal pachnący ziołem
Ewelina Pałecka
8.2/10
Waleria prowadzi spokojne życie u boku zaborczo zazdrosnego męża oraz kochającego syna. Gdy po siedemnastu latach nieobecności, prosto z więzienia, do kraju wraca jej brat, rzeczywistość trzydziestod...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

RECENZJA 🪴"SZMAL PACHNĄCY ZIOŁEM"🪴 AUTOR: Ewelina Pałecka - strona autorska "Kiedy wydaje się nam, że wiemy, jak będzie wyglądała przyszłość, przewrotny los potrafi namieszać w naszych misternie o...

@marcinekmirela @marcinekmirela

Niedawno miałam przyjemność przeczytać bardzo ciekawy debiut pisarki, która na pewno ma talent i w przyszłości stworzy jeszcze niejedną wspaniałą historię. Ta lektura okazała się dla mnie niezwykle i...

@Izzi.79 @Izzi.79

Pozostałe recenzje @gloria11

Mamy trupa i co dalej
Mamy trupa... i co dalej?

Każdy z nas kiedyś odejdzie z tego świata. Nasze serce się zatrzyma, a krew w żyłach przestanie krążyć. Nim jednak to nadejdzie, warto się przygotować do śmierci...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Exabor
Jestem z Exabor

Roksana jest cichą i wrażliwą dziewczyną, która cierpi na ataki paniki. Po śmierci matki jej ojciec starał się ją chronić przed bólem, izolując ją tym samym od reszty sp...

Recenzja książki Exabor

Nowe recenzje

Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl