Ciąg zbieżny recenzja

Ciąg zbieżny

Autor: @recenzja_na_tacy ·1 minuta
2024-04-02
Skomentuj
6 Polubień
"Wyrzucanie nadmiarowych, niepotrzebnych rzeczy przestało mu wystarczać. Rozsmakował się w tym uczuciu straty, kiedy oddawał coś, co lubił, kiedy wyrzekał się czegoś, co miało znaczenie. To było jak zdrapywanie strupa, jak wyciskanie pryszczy, brudne, trudne i przyjemne zarazem”.

Marek Lipke jest jedynakiem, synem emerytowanej nauczycielki i wykładowcy akademickiego. Pochodzi z okolic Torunia, ale od lat mieszka i pracuje w Warszawie. Jest programistą w międzynarodowej korporacji, właścicielem mieszkania w kamienicy. Żyje beztrosko, dobrze mu się powodzi. Do czasu. Pewnego dnia postanawia zmienić swoje życie, odzyskać przestrzeń i kontrolę poprzez konsekwentne pozbywanie się zbędnych rzeczy i niekupowanie nowych. Decyzja Marka zbiega się w czasie z wiadomością o aresztowaniu ojca. Początkowo mężczyzna bagatelizuje wieści z Torunia, ale po rozmowie z adwokatem i wkroczeniu do jego mieszkania (i życia) matki, wie że sprawa jest poważna.

Świadome decyzje bohatera będące (częściowo) konsekwencją zdarzeń, na które nie ma wpływu, napędzają fabułę powieści, w której Wawrzyniec Hyska bierze na tapet konsumpcjonizm i relacje rodzinne. Pokazuje jak bardzo można zapędzić się w pozbywaniu. Od odrzucania rzeczy niepotrzebnych płynnie przejść do tych, zdawałoby się, niezbędnych do normalnego funkcjonowania. Obrazuje jak łatwo od redukcji dóbr materialnych dojść do redukcji relacji. Burząc iluzoryczną fasadę idealnej rodziny, ujawniając zakłamanie, brak szacunku i lojalności w relacjach, ogarniętemu szałem pozbywania się, przekraczającemu kolejne granice odrzucania Markowi, daje powód do zerwania rodzinnych więzi. Czy okaże się on dla mężczyzny wystarczający? Musicie przekonać się sami.

Wawrzyniec Hyska nie bierze jeńców. Pisze odważnie i bezpardonowo, żywo i zarazem refleksyjnie. Świetny pomysł na fabułę. Zaskakujące zakończenie. Lekkie pióro, które sprawia, że powieść czyta się sprawnie. Mogłabym czepiać się wiarygodności przedstawionych zdarzeń, czy hojnego szafowaniaterminologią z zakresu technologii informatycznej, która w moim odczuciu niczego do powieści nie wnosi. Prawda jest jednak taka, że nieustannie prowokując do myśli jak postąpiłabym będąc na miejscu bohatera, „Ciąg zbieżny” dostarczył mi znakomitej rozrywki i zmusił do refleksji o wartościach, jakości relacji, priorytetach i realnych potrzebach.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-15
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciąg zbieżny
Ciąg zbieżny
Wawrzyniec Hyska
7.7/10

„Ciąg zbieżny” to debiutancka powieść Wawrzyńca Hyski. Rzadko kiedy zdarza się debiut tak przemyślany i do przemyśleń prowokujący. Sytuacja, w której znalazł się główny bohater, może się przydarzyć n...

Komentarze
Ciąg zbieżny
Ciąg zbieżny
Wawrzyniec Hyska
7.7/10
„Ciąg zbieżny” to debiutancka powieść Wawrzyńca Hyski. Rzadko kiedy zdarza się debiut tak przemyślany i do przemyśleń prowokujący. Sytuacja, w której znalazł się główny bohater, może się przydarzyć n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

DEBIUT! Debiut, obok, którego nie da się przejść obojętnie! "CIĄG ZBIEŻNY" Wawrzyniec Hyska Po 30tym roku życia może dopaść nas nostalgia. Mogą odezwać się wyrzuty sumienia lub też zwątpienie w cel...

@sweet_emily_and_her_world @sweet_emily_and_her_world

Od kiedy pamiętam, głęboko i z całego serca zazdrościłam ludziom, których można by określić słowem “normalni.” Mnie samą dzieliła od tych szczęśliwców głęboka przepaść – uważałam siebie (i nie byłam ...

@dmmarkiewicz @dmmarkiewicz

Pozostałe recenzje @recenzja_na_tacy

Równonoc
Równonoc

„Kolejna w moim życiu równonoc. Niszczycielka. Zabójczyni. Zwykła ku*wa. To do niej wszystko się sprowadza. Z myślą, że i tym razem przed nią nie ucieknę, otwieram drzwi...

Recenzja książki Równonoc
Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemnastoletni Tomek Wójcicki, który twierdzi: „o świeci...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl