Bardzo lubię czytać debiuty. Niezmiennie cieszy mnie fakt, że coraz więcej osób postanawia się sprawdzić w roli pisarza. A ja mam tę przyjemność, że mogę czytać te historie. Do tego im patronować, za co ślę serdeczne podziękowania Autorowi oraz Wydawnictwu Seqoja. Zatem, o czym jest ten "Ciąg zbieżny"? Zapraszam serdecznie do zapoznania się z moją patronacką opinią.
Życie Marka Lipki z dnia na dzień zmieniło się nagle o 360 stopni. Los sprawił, że matka, od której uciekł, ponownie z nim zamieszkała. Taka sytuacja może spotkać każdego z nas. Tylko nie wszyscy reagują tak samo. Nasz bohater, wybrał sobie dość nietypowy i oryginalny sposób na poradzenie sobie z własnymi problemami. To, co na początku było godne pochwały, z czasem staje się niepokojącym dziwactwem... Marek bowiem postanowił pozbyć się wszystkiego, co miał. Oddał i sprzedał dosłownie wszystko. Odsunął się też od ludzi. Stał się odludkiem, bo chciał poczuć się wreszcie wolny i spokojny. Nie chciał mieć żadnych ograniczeń oraz czuć sznurów, które go krępowały. Tylko, gdzie tak naprawdę kończy się ta granica wolności? Jakie kroki podejmie nasz bohater, aby poczuć wreszcie uczucie spełnienia? Jakie to będzie miało dla niego konsekwencje? Odpowiedzi poznacie, gdy tę oryginalną publikację przeczytacie :)
Tak jak wspomniałam na początku, jest to debiut, który moim skromnym zdaniem, jest bardzo udany. Przede wszystkim jednak, ta pozycja bardzo mocno prowokuje i skłania nas do w...