Przebudzenie recenzja

Jak zawsze piszę swoją opinię od razu po zakończeniu czytania. Lubię to robić, ponieważ wtedy, na świeżo, targają mną wszystkie emocje. Trochę ich się w tej książce pojawiło.

Muszę przyznać, że niejednokrotnie czytałam romanse biurowe. Mimo początkowego nastawienia na taką lekturę dostałam coś odrobinę innego. Oczywiście, główni bohaterowie poznali się w firmie, pracowali razem, ale fabuła wyszła zdecydowanie poza tę skalę.
Pewnie wiele osób zdziwi się na moje słowa wyżej, bo jednak przystojny wiceprezes... Szarobura stażystka, która mimo wszystko przykuwa jego uwagę... To faktycznie składowe wspomnianego przeze mnie gatunku. Ale, ale. Autorka zadbała tu o bardzo emocjonalne aspekty. Swoją drogą, muszę przyznać, że to nie pierwsza Jej książka, którą odbieram w ten sposób. W historii Alicji i Rafała pojawiają się wzloty i upadki. Śmiem twierdzić, że biorąc pod uwagę ich przeszłość, każde z nich odbiło się od dna, a to bardzo przyczyniło się do tego, jak wygląda życie, które każde z nich prowadzi.

Przyznam szczerze, że bohaterowie od samego początku nie przypadli mi do gustu. Nie polubiłam się zarówno z nadto pewnym siebie Rafałem, jak i z Alicją - szarą myszką. Jednak, z perspektywy czytania kolejnych rozdziałów, wiem, że wszystko to było zamierzone. Wiem, że była to świetna kreacja, która podkreśliła ich emocje, wydarzenia z przeszłości. Nie zmienia to jednak faktu, że wiceprezes zapunktował u mnie dopiero na sam koniec książki. Zaczęłam nawet pałać do niego pewnym rodzajem sympatii, ale... no właśnie, ale co? Tego zdradzić nie mogę, musicie przekonać się sami, ale wiem, że po przeczytaniu będziecie wyczekiwać kolejnego tomu (jak ja).

W każdym razie, książka ta uczy. Mówi o czymś, co teoretycznie wiemy wszyscy, ale niekoniecznie tę wiedzę wykorzystujemy w praktyce - walczmy o swoje szczęście. Niezależnie od tego ile ma ono trwać. Czasami bycie szczęśliwym przez kilka chwil potrafi zrekompensować nam wiele lat życia bez namiastki tego uczucia.

Dla mnie, możliwość wyciągnięcia wniosków, po przeczytaniu, odgrywa bardzo ważną rolę. To jeden z kilku aspektów, którymi książka przyciąga mnie za każdym razem.