Wpadki zdiagnozowanej wariatki cz. I Czadowe życie recenzja

Choroba nie zawsze jest wyrokiem

Autor: @paulina2701 ·1 minuta
2024-09-13
Skomentuj
7 Polubień
"Wpadki zdiagnozowanej wariatki" Moniki Luny to niesamowicie wciągająca opowieść przedstawiona z perspektywy osoby borykającej się z ChAD. Na samym początku dostajemy humorystyczne przedstawienie charakterystyki autorki:
Nie wkurzać, gatunek łagodny do czasu. Bezkonfliktowość i tolerancja zaczynają zanikać z upływem czasu. Szczególnie uczulony na głupotę, w frustracji może przywalić zwykle już pustą butelką wina. Trzymać dystans, gatunek nie akceptuje niewoli.
Dalej jest jeszcze instrukcja obsługi, kończąca się następująco:
I na koniec wrzuć na luz, trochę się zastanów, ale też baw się dobrze bez poczucia winy, nikomu krzywda przez to się nie stanie.
"Wpadki zdiagnozowanej wariatki" to powieść obyczajowa, którą warto polecić osobom mającym wśród swoich bliskich lub znajomych kogoś ze zdiagnozowaną chorobą afektywną dwubiegunową. Podejrzewam, że zainteresuje również samych ChADowców, choć z uwagi na użyte w tytule słowo "wariatka" osobiście mam pewne obawy przed obdarowaniem książką osoby zdiagnozowanej, z którą miałabym mniejszy kontakt.

Autorka pokazuje, że diagnoza nie musi wiązać się z radykalnymi zmianami w życiu czy wyrzeczeniami, jednak uświadamia jednocześnie, iż warto szukać pomocy i współpracować ze specjalistami, by nie musieć rezygnować z tego, co sprawia radość. Z treści niemal promieniuje ogrom energii, a egzotyczne klimaty dodatkowo potęgują doznania. Fabuła jest naprawdę wciągająca i sprawia, że z przyjemnością przechodziłam do kolejnych rozdziałów. Jakoś wyjątkowo nawet nie drażniły mnie drobne wpadki przy korekcie.

Choć na samym końcu widnieje zdanie sugerujące, że książka może kogoś uśpić lub rozśmieszyć, to pomimo tego, że czytałam ją w dość burzliwym dla mnie okresie, była ona pewnego rodzaju odskocznią oraz ucieczką od rzeczywistości, a wręcz z przyjemnością do niej wracałam w następnych dniach, byle przeczytać choć jeden kolejny rozdział. W moim przypadku o zaśnięciu nie było mowy, choć niekiedy potrzebowałam się bardziej skupić na lekturze, jednak chęć poznania dalszych losów bohaterki była silniejsza od zmęczenia i rozkojarzenia. Akcja jest dość dynamiczna i wiele razy uśmiechałam się pod nosem.

Zakończenie daje pole do popisu wyobraźni. Sugeruje coś, choć niejednoznacznie. Z przyjemnością, ale nie ukrywam, że również z pewną obawą, sięgnę po kontynuację, by poznać dalsze losy tej jakże energicznej i ekscentrycznej bohaterki, którą polubiłam pomimo zupełnie innego charakteru niż mój.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-13
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wpadki zdiagnozowanej wariatki cz. I Czadowe życie
Wpadki zdiagnozowanej wariatki cz. I Czadowe życie
Monika Luna
8.8/10

Choroba nie zawsze jest wyrokiem Czasami bywa tak źle, że nie chce się żyć. Codziennie obowiązki przytłaczają, najprostsze czynności stają się przeszkodą nie do pokonania. A potem nagle znów robi si...

Komentarze
Wpadki zdiagnozowanej wariatki cz. I Czadowe życie
Wpadki zdiagnozowanej wariatki cz. I Czadowe życie
Monika Luna
8.8/10
Choroba nie zawsze jest wyrokiem Czasami bywa tak źle, że nie chce się żyć. Codziennie obowiązki przytłaczają, najprostsze czynności stają się przeszkodą nie do pokonania. A potem nagle znów robi si...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest jedna rzecz, która najbardziej zwróciła moją uwagę. Chodzi mi o zdanie głównej bohaterki, która pomimo życiowych przeszkód postanowiła się nie poddawać. Ona wiedziała, że jest chora, nawet opisu...

@przyrodazksiazka @przyrodazksiazka

Rozsiądź się wygodnie w fotelu lub na kanapie, jeśli wolisz, drogi Czytelniku. Teraz zamknij oczy i wyobraź sobie, że jesteś w pięknym ogrodzie, otoczony egzotycznymi kwiatami, wieje przyjemny wiater...

@AnnaKatarzyna @AnnaKatarzyna

Pozostałe recenzje @paulina2701

Jak się bronić przed narcyzem
To w końcu bronić się czy jednak uciekać? 🤔

"Jak się bronić przed narcyzem. Uwolnij się z toksycznych relacji w domu, pracy i wśród znajomych" to książka, po którą sięgnęłam z uwagi na chęć dokładniejszego poznani...

Recenzja książki Jak się bronić przed narcyzem
Kurzol. Kto ukradł pamięć?
Kto ukradł pamięć?

Czy są książki, które przyciągają niczym magnes? Czy są książki, które można czytać wiele razy i się nam nie nudzą? Czy są interesujące książki dla dzieci, które dzięki ...

Recenzja książki Kurzol. Kto ukradł pamięć?

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl