Po raz kolejny wkroczyłam do świata góralki i mafiosa. Czwarty raz. Nawet nie wyobrażacie sobie, jak jestem wdzięczna Lilianie za to, że postanowiła mi tak w ciemno zaufać. To była dla mnie ogromna szansa na poznanie niesamowitej serii, która pozostanie w mojej głowie już na zawsze. To dzięki tej sytuacji, poznałam bohaterów w moim stylu, którzy wywołali we mnie emocje, które tak bardzo uwielbiam. Tak, zepsucie i pokręcone charaktery, wszystko na przekór normom i zasadom - kocham!
Zacznijmy od Moniki. Monika Pociasková to góralka z krwi i kości. Kierowana chęcią zemsty na mężczyźnie z jej przeszłości. Gotowa poświęcić naprawdę wiele, żeby osiągnąć upragniony cel. Kilkanaście miesięcy wcześniej spotkała na swojej drodze niebezpiecznego mafiosa. Tak, tak, mowa o moim ulubieńcu.
Jack nie mógł zapomnieć tego, co podczas wizyty w Polsce, odwaliła mu pewna czarnowłosa kobieta. Podpadła mu trzy razy, oczywiście o trzy za dużo. Nikt nie może z nim pogrywać. NIKT. Cóż, w tym przypadku trafiła kosa na kamień. Jego powrót w polskie góry daje Monice ogromną szansę, której ta nie zamierza przegapić.
Chociaż tych dwoje miało być dla siebie pewnego rodzaju planem, pożądanie przejęło nad nimi kontrolę. Ta dwójka dogrywa się idealnie w każdym aspekcie. Jestem w pełni świadoma, że ich charaktery są bardzo specyficzne, tak samo jak to, czym oboje się zajmują, ale otwarcie oświadczam, że kocham tę popapraną dwójkę. Tak, na próżno szukać tu dwóch romantycznych dusz (nawet jednej nie znajdziecie). Jack i Monika są tymi czarnymi, zniszczonymi. Na samo ich wspomnienie przechodzi mnie dreszcz ekscytacji! Jednak jak wiadomo, w każdej takiej duszy istnieje coś na wzór kolorowego pączka kwiatowego, który dzięki drugiej duszy może rozkwitnąć. Niespodziewana pomoc, poświęcenie, mogą doprowadzić do wzięcia głębszego oddechu i pozwolić otworzyć szerzej oczy. Czy taka szansa może spotkać również wspomnianych bohaterów? Czy od nienawiści, przez pożądanie, droga zawsze doprowadzi do czegoś więcej? Przekonajcie się.
"Czarna jaskółka" to książka przeznaczona dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia. Słusznie. Po pierwsze mamy do czynienia z naprawdę nieokiełznanymi postaciami, które w wielu momentach zostały pozbawione człowieczeństwa. Ja odbieram to jako atut, ponieważ znając całą historię, jestem świadoma dlaczego tak jest. W związku z powyższym, Liliana opisała kilka scen brutalnych, które nie będą odpowiednie dla każdego czytelnika. Nie szczędziła istotnych szczegółów, aby te wywołały poruszenie mojej wyobraźni. Pojawiły się nowe osoby, które miałam ochotę rozszarpać własnymi rękami.
Oprócz tego, wiele wypieków na twarzy, wywołują opisy scen erotycznych, a te również przeznaczone są dla dorosłego oka. Ufff, znów zrobiło się gorąco. Temperamenty, którymi odznaczaja się Jack i Monika mogą dodatkowo podbudować buzujące pożądanie.
Cała historia stała się dla mnie niezapomnianą przygodą. Pomysł na rozwinięcie fabuły bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Towarzyszyło mi wiele emocji.
Autorka wciągnęła mnie do wykreowanego świata na tyle, że na pewno będę (nie tylko ja) nakłaniać ją na to, żeby nie dała jeszcze spokoju tej dwójce. Nie chodzi nawet o samo otwarte zakończenie, które otrzymałam (swoją drogą, ono aż prosi się o kontynuację), tylko o fakt, że ja po prostu potrzebuję ich więcej! Ich przeprawa nie może zakończyć się w tak ekscytującym momencie.