Challenge accepted recenzja

Ja nie wiem jak Lena to robi, ale za każdym razem jak czytam jej książkę mam wrażenie że przez tekst przemawiają głównie emocje. One aż z niej wypływają. Przez to znakomicie potrafię wczuć się w historię czy zżyć z bohaterami oraz z nimi utożsamić w niektórych aspektach. I tak było również w przypadku “Challenge Accepted”, historii którą już miałam przyjemność poznać na platformie Wattpad.

Mallory za wszelką cenę chcę dołączyć do siostrzeństwa Beta. Jednym z zadań, które dostała podczas rekrutacji, jest obowiązkowe przyjście na imprezę otwierającą rok akademicki, z osobą towarzyszącą i to nie byle jaką. Musi to być chłopak należący do akademickiej drużyny koszykówki. Przez co Mallory zostaje zmuszona, aby porozumieć się z najlepszym przyjacielem swojego brata, a jednocześnie swoim największym wrogiem — Milesem Rothem. W zamian za to dziewczyna ma mu być posłuszna przez najbliższy miesiąc i spełniać wszystkie jego zachcianki.

“Nie­ustan­nie wal­czy­łem ze sobą i z uczu­cia­mi, które do niej ży­wi­łem, bo za­słu­gi­wa­ła na wszyst­ko, co naj­lep­sze, a ja nie byłem wszyst­kim, co naj­lep­sze. Wręcz prze­ciw­nie”

💜 [współpraca reklamowa @wydawnictwokreatywne @wydawnictwoniezwykle ]

Z jednej strony jest to urocza historia o szukaniu swojej drogi w życiu a z drugiej pełna ripost czy relacji opartej na nienawiści. Albo i właściwie na braku zrozumienia. Podczas czytania pierwszej części dylogi Challenge nie potrafiłam przestać się uśmiechać, chyba że nadarzył się smutny moment — wtedy przeważnie płakałam. Ta pozycja jest dla mnie niesamowicie komfortowa. I należy do tych, które jak zacznę, kończę czytać tego samego dnia.

Fabuła pomimo poruszenia trudnego tematu, jak samookaleczanie jest niezwykle lekka i przyjemna. Nic nie dzieje się za szybko ani za wolno, jest tak idealnie wręcz. Co sprawia, że przez książkę się wręcz płynie pochłaniając kolejne zdania historii.

Pomimo idealnego wykreowania bohaterów oni wcale tacy nie są. Jak każdy mają swoje wady. Są oni duetem pełnym emocji, których nie boją się ukrywać. Mallory pomimo trudnej przeszłości starała się być dobra i pomocna dla innych. Mailsowi z kolei można przyznać nagrodę za bycie dobrym aktorem. Przy wszystkich odgrywa rolę typowego popularnego chłopaka, który nie miewa dziewczyn. Jednak gdy zostawał sam z Mall wszystkie jego maski opadały i był prawdziwym sobą, opiekuńczym i dbającym o każdy szczegół Milesem.