Cenny dług recenzja

Jestem świeżo po przeczytaniu książki "Cenny dlug". Już dawno nie pisałam tak szybko opinii, ale teraz wiem,że nie może za długo czekać. 😃

Powiem szczerze, książkę czytało mi się dobrze. Historia wciągnęła mnie praktycznie od samego początku. Jednak oceniając całość, mam mieszane odczucia. Z jednej strony pomysł na fabułę ciekawy, ale jeśli chodzi o bohaterów, coś tu poszlo nie tak. Nathan niby gangster, szef. Lecz przy Lilly mięknie. Jest strasznie niezdecydowany. Raz ją chce, za chwilę nie chce i dochodzi do takich sytuacji,że najchętniej przywalilabym mu patelnią. Jego zachowanie w stosunku do kobiet jest straszne. Lilly również mnie drażniła. Jest ofiarą, boi się Nathana. Praktycznie ciągle płacze, śpi. Podobało mi się to,że próbowała się stawiać Nathanowi. Jednak nie rozumiem jak mogła mu wybaczyć niektóre zachowania. 🙊 Jeśli chodzi o relacje tej dwójki, hmm... jest pełna skrajności, raz są dla siebie mili, a za chwilę porywczość Nathana bierze górę, mówi coś, czego nie powinien, a Lili płacze. Myślę,że tu miał miejsce syndrom sztokholmski. Młodziutka dziewczyna, niewinna, która nakryła swojego chłopaka na zdradzie, zostaje porwana przez przystojnego gangstera. Zachodzi swego rodzaju fascynacja, uczucie do oprawcy. Ta relacja jest toksyczna. Powiem szczerze,że w pewnym momencie myślałam,że pewien bohater uratuje dziewczynę. 🙊 Zakończenie zostawiło wiele pytań, ale nie zaskoczyło mnie jakoś szczególnie. Pod koniec zaczęłam już podejrzewać, co się może jeszcze wydarzyć i praktycznie zgadłam. Co mi się jeszcze nie podobało, zbyt dużo opisów i przemyśleń bohaterów. Momentami mnie strasznie męczyły.

"Cenny dlug" to książka, którą czyta się dość szybko, pomimo swej objętości. Emocje targały mną niemal cały czas, niekoniecznie te dobre. Ile razy zachowanie Nathana mnie denerwowało. On się zachowywał jakby mial coś z głową. Książka napisana jest z dwóch perspektyw, Nathana i Lili. Akurat bardzo to lubię. Pomimo tego,że nie wszystko mi się podobało, zakończenie sprawiło, że raczej się skuszę na kontynuację. Dziękuję Wydawnicwu za egzemplarz.