Krwawy kwiat recenzja

„Cel był jednak jasny: chcieli, żeby się poddał i im to przekazał. On jednak nie mógł tego zrobić”, czyli thriller, który łączy fikcję z rzeczywistością.

Autor: @withwords_alexx ·1 minuta
2020-04-03
Skomentuj
1 Polubienie
Krwawy kwiat to jedna z tych książek, którą musiałam przeczytać ze względu na tyle negatywnych opinii. Często sięgam po takie powieści, aby sprawdzić, czy i u mnie wywołają takie odczucia. Czy Krwawy kwiat rzeczywiście zasługuje na te niezbyt pochlebne recenzje?

Po studiach i odbyciu służby wojskowej Sara przeprowadza się do Sztokholmu. Od tajemniczego pożaru, w którym zginął jej ojciec, i brutalnego gwałtu boryka się z silnym stresem pourazowym. Podejmuje pracę w kawiarni i wynajmuje pokój w nieciekawej dzielnicy. Pewnego dnia poznaje w knajpie Bellę, która proponuje jej pracę marzeń i wspólne mieszkanie. Świetnie się dogadują i wszystko zaczyna się układać. Jednak z czasem Sara zaczyna mieć wrażenie, że wokół dzieje się zbyt wiele dziwnych rzeczy i spotykają ją niepokojące zbiegi okoliczności.

Kiedy do biura dzwoni mężczyzna, który twierdzi, że jest jej ojcem, Sara postanawia się z nim spotkać. Czy to możliwe, że jego śmierć była tylko częścią zaplanowanej intrygi? Jakie tajemnice skrywał przed córką?

W życiu, w którym rzeczywistość przeplata się z fikcją, nic nie jest takie, jakim się wydaje. Szczególnie gdy wokół nie ma nikogo, komu można zaufać.

Krwawy Kwiat to szwedzki thriller – kolejny powód, dla którego zdecydowałam się ją przeczytać. Początek książki jest dosyć oporny – nudny i potrzeba trochę czasu, aby akcja się rozwinęła. Tak jest mniej więcej do połowy książki, więc trochę poczekacie, aż zacznie się coś dziać. Na szczęście od połowy zaczyna się wreszcie akcja na miano thrillera.

Często główne bohaterki mnie irytują, tutaj jest podobnie. Czasami zupełnie zadziwiało mnie jej zachowanie i decyzje, jakie podejmowała. Krwawy kwiat to pełna intryg lektura, gdzie każdy ma coś na sumieniu i nikomu nie wolno ufać. Intrygi polityczne to dobry wątek i byłam ciekawa, jak się to wszystko rozegra. Książka porusza także takie kwestie jak handel ludźmi oraz prostytucja. Jednak zakończenie nie było dla mnie wielkim zaskoczeniem.

Autorka w swojej historii wielokrotnie miesza rzeczywistość z fikcją, dlatego możemy natchnąć się na wydarzenia, które wydarzyły się naprawdę. Jest to dość ciekawy zabieg, który urozmaica fabułę. Krwawy kwiat ma otwarte zakończenie i jest to początek nowej serii. Raczej przeczytam kolejny tom, który mam nadzieję, że będzie lepszy od pierwszego.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krwawy kwiat
Krwawy kwiat
Louise Boije af Gennäs
7.0/10
Cykl: Trylogia oporu, tom 1

Pierwszy tom napisanej z rozmachem szwedzkiej Trylogii oporu. Niepokojący thriller psychologiczny o kobiecie, która zostaje uwikłana w walkę z aparatem władzy. Po studiach i odbyciu służby w...

Komentarze
Krwawy kwiat
Krwawy kwiat
Louise Boije af Gennäs
7.0/10
Cykl: Trylogia oporu, tom 1
Pierwszy tom napisanej z rozmachem szwedzkiej Trylogii oporu. Niepokojący thriller psychologiczny o kobiecie, która zostaje uwikłana w walkę z aparatem władzy. Po studiach i odbyciu służby w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Krwawy kwiat" to szwedzki thriller psychologiczny, będący zarazem pierwszym tomem z serii Trylogii oporu. Cała historia przedstawiana jest z perspektywy głównej bohaterki (narracja jest tutaj pierws...

@booksdeer @booksdeer

Dzisiaj opowiem o pierwszej części cyklu "Trylogii oporu" Louise Boije af Gennäs, jaką jest "Krwawy kwiat". Pomimo tego pięknego kwiatowego tytułu, nie sądzę, aby ta książka spodobała się głównie wie...

@martyna748 @martyna748

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Elryk z Melniboné
„Tylko jego dziwne szkarłatne oczy wyrażały cierpienie i wewnętrzną walkę”, czyli fantastyka z lat 70.

Elryk z Melniboné to niezła cegiełka — książka liczy ponad 600 stron i przeczytanie jej zajęło mi trochę czasu. Jest to dla mnie pierwsze spotkanie z Michaelem Moorockie...

Recenzja książki Elryk z Melniboné
Na ogonie złoczyńcy
„To doprawdy szalenie interesujące, ale ja mam tu realny problem", czyli grupa zwierzaków na tropie zbrodni.

Na ogonie złoczyńcy to książka, która kupiła mnie opisem. Zwierzęta w roli głównej? Czemu nie. Sama okładka już przyciąga uwagę czytelnika. Intryguje i zachęca po sięgni...

Recenzja książki Na ogonie złoczyńcy

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl