Krwawy kwiat recenzja

Louise Boije af Gennäs "Krawy Kwiat. Trylogia oporu"

Autor: @booksdeer ·3 minuty
2021-09-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Krwawy kwiat" to szwedzki thriller psychologiczny, będący zarazem pierwszym tomem z serii Trylogii oporu. Cała historia przedstawiana jest z perspektywy głównej bohaterki (narracja jest tutaj pierwszoosobowa), co bardzo przeszkadzało w odbiorze. Być może dlatego, że jestem zwolennikiem narracji trzecioosobowej, a może dlatego, że przeszkadzała mi sama główna bohaterka. Sara jako osoba, która przeszła przeszkolenie wojskowe, zdecydowanie nie potrafi dodać dwa do dwóch, pozostając przy tym niesamowicie nierozumną i naiwną. Wokół bohaterki zaczynają dziać się dziwne, często niezrozumiałe rzeczy, na co ona sama reaguje z niesamowitym spokojem. Jedyne wytłumaczenie jakie na to znajduję, to wydarzenia z przeszłości, które zachwiały jej pewność siebie i wiarę we własny umysł. Sara niejednokrotnie przekonuje samą siebie, że ma omamy, że zwariowała, jednak po tym wszystkim przechodzi do porządku dziennego, jakby za rogiem nie czaiło się niebezpieczeństwo. Koniec końców przyparta do muru musiała wybierać komu może zaufać, oraz dowiedzieć się co jest prawdą, a gdzie po prostu zawodzi ją umysł.

Bohaterowie drugoplanowi opisani są pobieżnie, wiemy tylko tyle ile powinniśmy wiedzieć, jednak wiemy również dostatecznie dużo, by od razu poznać ich intencje. Nie przyzna nam tu racji Sara, której dojście do prawdy zajęło więcej niż kilkadziesiąt stron. I właśnie tutaj pojawia się kolejny problem. Zakończenie, którego domyśliłam się po wspomnianych wyżej kilkudziesięciu stronach i nie jestem pewna w jaki sposób powinnam to ocenić. Wątek ten jest logicznie przeprowadzony, wszystkie wątki koniec końców się zazębiają, nie ma nieodmówień, za wyjątkiem tych które z pewnością zostaną poruszone w następnych tomach. Jednak czy w thrillerach i kryminałach nie chodzi o to by czytelnika zaskoczyć? By głowił się, dwoił i troił a i tak nie przewidział zakończenia? Na te pytania niestety brak mi odpowiedzi.

Kolejnym aspektem jest styl, a ten to dla mnie ciężki orzech do zgryzienia, nie wiem czy to wina tłumaczenia, czy po prostu stylu autorki, ale zdania w pod tytułem "ojej zniknęło, ale heca" powodowały dreszcze żenady na moich plecach. Czy ktoś jeszcze tak mówi? Ciężko przebrnąć również przez zdania proste, składające się z jednego czasownika. Zdażyło mi się to pierwszy raz, jednak od razu zaczęłam zwracać na to uwagę, przez co czytanie było dość męczące, a przynajmniej z początku. Biorąc pod uwagę fakt, że tempo akcji jest niespieszne, do sedna przechodzimy w mniej więcej połowie książki. Czasami zastanawiałam się czy czytam thriller, czy powieśc młodzieżową, w której śledzimy życie dwudziestokilkuletniej dziewczyny, biorąc pod uwagę fakt jak wiele miejsca autorka poświęciła na opis ubrania, butów, makijażu czy marek.

Z początku akcja jest stonowana, poznajemy Sarę, jej historię i rodzinę. Od czasu do czasu bohaterka trafia na dziwne zjawiska, których źródła nie potrafi wskazać. W drugiej połowie książki akcja nabiera tempa, intrygi i dziwne zjawiska przybierają na sile. Właśnie ta część jest dla "Kwawego kwiatu" wybawieniem. W mojej ocenie ratuje ją motyw intrygi politycznej i walki z aparatem władzy, autentyczne (jak wspomniano w blurbie) historie i wycinki z artykułów spowodowały, że spojrzałam na Szwecję z nieco innej perspektywy. Nie jest już dla mnie krajem wzorowym, zapewniającym opiekę swoim obywatelom, a azyl nowo przybyłym. Okazuje się, że tak jak każdy inny kraj chowa swoje trupy w szafie, a każdy kto próbuje je odkryć jest narażony na niebezpieczeństwo.

PODSUMOWANIE


Dawno nie miałam tak mieszanych uczuć względem jakiejkolwiek książki. Wyjątkowo wiele w niej mankamentów, jednak akcja, szczególnie pod koniec sprawia, że byłam w stanie przymknąc oko, na to co mi wcześniej przeszkadzało. Jeśli lubicie motyw intryg politycznych, zamiatania niewygodnych rzeczy pod dywan i dziwnych wydarzeń to zdecydowanie polecam Wam ten tytuł. Być może polubicie bohaterkę i w przeciwieństwie do mnie pokochacie tę książkę już od pierwszej strony. .Z pewnością sięgnę po kolejny tom, na który niestety trzeba trochę poczekać.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krwawy kwiat
Krwawy kwiat
Louise Boije af Gennäs
7.0/10
Cykl: Trylogia oporu, tom 1

Pierwszy tom napisanej z rozmachem szwedzkiej Trylogii oporu. Niepokojący thriller psychologiczny o kobiecie, która zostaje uwikłana w walkę z aparatem władzy. Po studiach i odbyciu służby w...

Komentarze
Krwawy kwiat
Krwawy kwiat
Louise Boije af Gennäs
7.0/10
Cykl: Trylogia oporu, tom 1
Pierwszy tom napisanej z rozmachem szwedzkiej Trylogii oporu. Niepokojący thriller psychologiczny o kobiecie, która zostaje uwikłana w walkę z aparatem władzy. Po studiach i odbyciu służby w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzisiaj opowiem o pierwszej części cyklu "Trylogii oporu" Louise Boije af Gennäs, jaką jest "Krwawy kwiat". Pomimo tego pięknego kwiatowego tytułu, nie sądzę, aby ta książka spodobała się głównie wie...

@martyna748 @martyna748

"Krwawy kwiat" to pierwszy tom szwedzkiej Trylogii oporu.Z książką tą spędziłam końcówkę starego roku, podczytując ją pomiędzy innymi lekturami. Ojciec Sary ginie w płomieniach w wyniku wybuchu gazu...

@coolturka104 @coolturka104

Pozostałe recenzje @booksdeer

To mnie zabije
To mnie zabije

Do tej recenzji zasiadałam kilka razy. Próbowałam zbierać myśli, by z sensem opisać to co czuję po lekturze. Bo tak jak już kiedyś Wam napisałam, najciężej pisze mi się ...

Recenzja książki To mnie zabije
Pragnienia serc
Odświeżająca i odprężająca.

Odświeżająca i odprężająca. Tak nazwałbym "Pragnienia serc", historię, którą pochłonęłam dosłownie w jeden wieczór. Gdy po nią sięgałam, wiedziałam jedynie, że zawiera ...

Recenzja książki Pragnienia serc

Nowe recenzje

Pierwszy krok w chmurach
Marek Hłasko - kaskader literatury
@Strusiowata:

Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Je...

Recenzja książki Pierwszy krok w chmurach
Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś do...
@anettaros.74:

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem św...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Pieśń królowej lodu
Syreni śpiew
@podrugiejst...:

Lubicie skandynawski klimat? A jak do tego dodamy siedemnastowieczne księstwo w Dani i retelling królowej śniegu? Jeśl...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl