Córeczki recenzja

"Córeczki" Adriana Bednarka to kryminał. Ale też nie do końca, ponieważ kryje się tutaj wstrząsająca historia. Dwie rodziny zostają napadniete w dość dużym odstępie czasu. Dwie matki, które próbują żyć dalej po tragicznych śmierciach swoich mężów zostają postawione przed szokującym wyborem. Nie chcę wam zdradzać więcej, bo to co się tam wydarzyło mocno mną wstrząsnęło. Dalszy los postaci Ewy i Poli był bardzo interesujący. Zwłaszcza gdy połączyły siły by rozwiązać zagadkę z przeszłości. Rzutuje ona oczywiście na ich teraźniejsze życie. Której z nich się uda? Czy po takim doświadczeniu można normalnie żyć? Ta historia jest naprawdę dobra i świetnie napisana. Co prawda trochę bym ją skróciła, gdyż książka liczy ponad 600 stron i chwilami ociupinkę mnie nużyła. Zakończenie również mnie mocno nie zszokowało, jednak nie uważam tego za jakiś minus. Wszystko mi tutaj pasowało. Zachęca mnie to do zapoznania się z innymi powieściami autora.

Za egzemplarz książki dziękuję portalowi @nakanapie.pl