Był sobie pies 2 recenzja

Historia w książce rozpoczyna się od dalszych losów niezwykłego psa, który w każdym ze swoich nowych żywotów miał za zadanie uszczęśliwić i  chronić najbliższe mu osoby. W tej części głównie skupiamy się na Clarity (CJ), która musiała poradzić sobie z bardzo trudnymi życiowym sytuacjami. Spędzeniu czasu w poprawczaku, ucieczkę, prześladowanie przez byłego chłopaka po próbę samobójczą. Właśnie w tych wszystkich trudnych sytuacjach pomagał jej piesek, mimo iż był zawsze innej rasy, to był blisko niej nazywała go „Psim aniołem”.

Aż trudno uwierzyć ile zwierzęta potrafią zrobić dla swojego właściciela. Ile potrafią wnieść miłości i szczęścia w tych najgorszych chwilach. Właśnie takie kochane stworzonko potrafi cieszyć się z najdrobniejszych pieszczot. A wielu z nas zapomina cieszyć się z tych małych drobnostek, które już posiądą. Jest również wiele takich osób, które zamiast kochać zwierzęta potrafią je tak okropnie krzywdzić. Na szczęście tutaj ukazywane są, te lepsze strony człowieka gdzie, potrafią kochać i szanować zwierzę. W nie których momentach trzebą przyznać, że ta historia potrafi człowieka wzruszyć. Ma, ona w sobie również przekaz do nas, aby być szczęśliwym i walczyć z każdymi życiowymi trudnościami dzień w dzień i się nie poddawać.