Kochaj i jedz, Brazyliszku recenzja

Brazyliszek w Noczniku

TYLKO U NAS
Autor: @Jagrys ·2 minuty
2023-09-03
Skomentuj
9 Polubień
W Noczniku niedaleko Świebodzina, kelnerka z podrzędnego bistro marzy o latynoskim kochanku i namiętności rodem z południowoamerykańskiej telenoweli. Wykładnią jest dla niej skład brazylijskiej drużyny piłkarskiej. I, jak to w powiedzeniu "Uważaj o co prosisz" bywa - miejscowy kawaler sprowadza sobie brazylijską żonę, a wraz nią - do zapyziałej wiochy wkracza Nowe wywracając lokalny spokój i obyczaj do góry nogami.
Fortuna otwiera przed Edytą drzwi wielkiego świata i nowych możliwości. Za sprawą brazylijskich interesów cudzoziemskiej żony sąsiada, Edyta z takiej sobie kelnerki awansuje na lokalną bizneswoman i filar społeczności. Co ciekawe, to właśnie Edyta wskazuje Edwigez sposoby, jak wykorzystać przywary miejscowych, ich konflikty i zależności do wtopienia się (i wkupienia) w społeczność Nocznik; rozkręcenia własnego biznesu i wkręcenia weń lokalesów w te kokosy, którzy oczywiście "niech Bóg broni" ale "pieniądz nie śmierdzi"...

Okładka w klimatach sielsko-anielsko sugeruje poniekąd odrealnioną love-story: Umiarkowanie lotną, za to cukierkową możliwe, że za bardzo.
I tu: Zaskoczenie.
To lekkie, sympatyczne poczytadło dla relaksu i poprawy pogody ducha. Zwarte i spójne fabularnie, bez zbędnych dłużyzn i ozdobników, przemyślane w ogóle i w szczególe. Wszystko ma tu swoje miejsce i czas. Kolejne elementy tej osobliwej układanki gładko wskakują na swoje miejsca tworząc fantazyjną, wielobarwną mozaikę.
Zgoda, Kochaj i jedz, Brazyliszku jako powieść nie rzuca na kolana. W tym względzie mieści się w ramach szeroko rozumianego standardu. Jako romans również porusza umiarkowanie. Jednakże w swojej kroju, fantazji rysunku - książka jest na swój sposób wyjątkowa. To ten rodzaj prozy równie ożywczej co odkrywczej ukrytej w niepozornych okładkach, która nie widzieć gdzie i kiedy ukradnie czas. Książka Michaliny Kłosińskiej-Moedy żyje.
I to jest to nieuchwytne "coś" co sprawia, że Kochaj i jedz, Brazyliszku się wyróżnia i przerasta sobie podobne powieścidła o głowę.
Najbardziej - co uważam za plus i walor książki - za interesujące spojrzenie na wieś i jej problemy w Polsce B: Wykluczenie, ubóstwo, mentalna parafiańszczyzna, brak perspektyw, marazm - by wymienić niektóre z poruszonych bolączek. Wzajemne pretensje, uprzedzenia, zadawnionych waśnie wszechobecne plotki - stanowią interesujące spektrum zasklepiałej, dewociarskiej mentalności. Michalina Kłosińska-Moeda wnosi w ten szaro-bury świat powiew egzotyki, próbki brazylijskiej kuchni, nie znaną dotąd witalność i energię. Kochaj i jedz, Brazyliszku to osobliwy, momentami irytujący (wykrzyknik "jaa-cie!") miszmasz kultur, smaków i barw z dyskretną nutą soap-opery. Interesujący miszmasz. Bardzo interesujący.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-01
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kochaj i jedz, Brazyliszku
Kochaj i jedz, Brazyliszku
Michalina Kłosińska-Moeda
7/10

Edyta pracuje jako kelnerka w Copacabanie – jedynym barze znajdującym się w maleńkiej miejscowości, w której mieszka. Szara rzeczywistość nie przeszkadza dziewczynie w snuciu kolorowych marzeń o barwn...

Komentarze
Kochaj i jedz, Brazyliszku
Kochaj i jedz, Brazyliszku
Michalina Kłosińska-Moeda
7/10
Edyta pracuje jako kelnerka w Copacabanie – jedynym barze znajdującym się w maleńkiej miejscowości, w której mieszka. Szara rzeczywistość nie przeszkadza dziewczynie w snuciu kolorowych marzeń o barwn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Jagrys

Narodziny potęgi. Wszystkie podboje Bolesława Chrobrego
O Bolesławie, Imperatorze Chrobrym

Jak rozumiem, chuda ta książeczka (chuda, bo ponad jej połowa to przypisy) to wyraz fascynacji Autora postacią Bolesława Chrobrego i jego dokonań. Wielkiej fascynacji, n...

Recenzja książki Narodziny potęgi. Wszystkie podboje Bolesława Chrobrego
Żołnierz cesarza
Cesarstwo po raz pierwszy, po raz drugi... Sprzedane!

Jest rok 211. W dalekiej Brytanii Septymiusz Sewer odlicza godziny do spotkania z duchami przodków. Jego zaufany żołnierz, powiernik i doradca obiecuje wspierać radą ...

Recenzja książki Żołnierz cesarza

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl