Brak złudzeń recenzja

Brak złudzeń

Autor: @monikazet ·2 minuty
2010-12-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Brak złudzeń – Marcin Pietraszek

O istnieniu książki pt.: ”Brak złudzeń” dowiedziałam się przypadkiem.
W Internecie trafiłam na „filmik”, w którym autor dokonywał prezentacji swojej osoby
i swojego dzieła. Uważam, że to bardzo ciekawy i oryginalny pomysł na wyjście do czytelnika. Wypowiedzi pisarza, raz po raz, przerywane były przez kota, który pojawiał się
w kadrze, próbując wetknąć nos w kamerę. Dla mnie, miłośniczki tych zwierząt (kotów, nie pisarzy :), był to jeden z powodów (choć nie jedyny), dla którego zdecydowałam się sięgnąć po tę książkę.

Niech nikogo nie zwiedzie różowy kolor opakowania. Tak naprawdę, zawartość pozostaje
w całkowitej opozycji do landrynkowej oprawy.
Natomiast oko, które zdobi okładkę, przywodzi mi na myśl słowa Edwarda Nitze:
"Gdy zbyt długo wpatrujesz się w ciemność, ona zaczyna wpatrywać się w Ciebie…"

Czytając podróżujemy.
Odwiedzamy obce kraje, a nawet kontynenty.
Możemy zmieniać wiek, płeć, zainteresowania, kolor skóry.
Lecz z tą lekturą jest inaczej.
„Brak złudzeń” to wycieczka w głąb siebie.
Opowiedziana została historia zdegradowanego psychoterapeuty – Zygmunta i Walentego – byłego pacjenta. Zetknięcie światów tych bohaterów wydaje się tylko pretekstem do snucia rozważań na temat trudnej sztuki przetrwania w otaczającej nas rzeczywistości.
W czasach dyktatury kolorowych pism, propagandy sukcesu i wszechobecnych programów na zagranicznych licencjach, łatwo stracić niezależność myślenia.
Po co wsłuchiwać się w siebie, kwestionować, wątpić, poszukiwać, skoro na każdym kroku serwowane są nam gotowe przepisy na udane życie.
Jesteśmy karmieni psychologicznym fast foodem, złotymi myślami prosto z cudotwórczych poradników w stylu „Jak osiągnąć sukces”, „Jak być perfekcyjną panią domu”,
„Jak z pucybuta zostać milionerem”. I faktycznie, jeżeli ktoś nie pasuje do tej silikonowej foremki, może poczuć się osamotniony.

„Brak złudzeń” to antidotum na pozbawiony refleksji świat.
Książka aż kipi od ciekawych spostrzeżeń oraz zdań, które zapadają w pamięci i domagają się podkreślenia ołówkiem. Tekst skrzy się humorem.
Podczas lektury zrodziła się we mnie potrzeba konfrontacji tez stawianych przez bohaterów
z moimi własnymi wyobrażeniami.
Czy moje zadowolenie z życia jest uzasadnione, czy może jest ono wynikiem zaburzeń
w pracy moich neuroprzekaźników?
Jestem panią swojego losu i to, co osiągnęłam zawdzięczam własnej pracy, a może po prostu mam w życiu szczęście?

Recenzowana książka sprawia, że muszę zburzyć wieżę zbudowaną z klocków moich przeświadczeń i po zweryfikowaniu wyobrażeń o rzeczywistości zbudować tę konstrukcję na nowo. Czy po przeczytaniu będzie ona pozbawiona złudzeń? Oczywiście, że nie. Ale teraz będą to już złudzenia uświadomione. Nadzieje kontrolowane.

Szczególnie polecam tę pozycję osobom, które choć trochę, interesują się tajnikami ludzkiej psychiki.
Im więcej ktoś ma w sobie uwagi i ciekawości świata, tym więcej będzie w stanie wziąć z tej książki dla siebie.
Warto próbować, bo… „jeśli czegoś sobie nie uświadamiamy, jeśli to wypieramy,
z nieświadomości może działać na nas z o wiele większą mocą i w trudniejszy do kontrolowania sposób niż wtedy, gdy świadomie się boimy…”(„Brak złudzeń”, Marcin Pietraszek).

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Brak złudzeń
Brak złudzeń
Marcin Pietraszek
8.5/10

Zygmunt jest doświadczonym psychoterapeutą zmuszonym do zakończenia swojej kariery. Walenty to jego były klient zadowolony z tego, jak dobrze zaczęło układać się jego życie. Obydwaj spotykają się w mo...

Komentarze
Brak złudzeń
Brak złudzeń
Marcin Pietraszek
8.5/10
Zygmunt jest doświadczonym psychoterapeutą zmuszonym do zakończenia swojej kariery. Walenty to jego były klient zadowolony z tego, jak dobrze zaczęło układać się jego życie. Obydwaj spotykają się w mo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dziwny jest ten świat” - śpiewał Czesław Niemen. Dziwny był wtedy –kiedyś i dziwny jest teraz. A w całej tej ‘dziwności’ żyją ludzie. Różni. Dobrzy, źli, urodziwi, brzydcy, ufni, nieufni, bogaci, bie...

@gudrun @gudrun

Jak wygląda świat pozbawiony złudzeń? Tego dowiedzieć na pewno będziecie mogli sięgając po książkę, która została wydana przez wydawnictwo COMM. Czy jest to świat w którym chcemy żyć? Czy nie jest to ...

@agacia @agacia

Pozostałe recenzje @monikazet

Boczna uliczka
Z Bocznej uliczki w ślepy zaułek

Są książki, na które się czeka. Przeczytawszy na ich temat kilka zdań w dziele „ZAPOWIEDZI”, odlicza się czas, jaki pozostał do dnia premiery. Są też i takie lektury, któ...

Recenzja książki Boczna uliczka
Oskarżona : Wiera Gran
Oskarżona Wiera Gran

Na premiery książek Agaty Tuszyńskiej zawsze czekam z dziecięcą niecierpliwością. Tak było w przypadku „Rodzinnej historii lęku” oraz „Ćwiczeń z utraty”. Najnowszą powieś...

Recenzja książki Oskarżona : Wiera Gran

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl