Sznur recenzja

Bombowy debiut!

Autor: @Rozchelstana_Owca ·1 minuta
2021-09-21
Skomentuj
4 Polubienia
Chcę przytoczyć Wam anegdotkę. Jola poszukiwała patronów i recenzentów. Z chęcią pozostałam jednym z nich, wiedząc, że od ręki kupiła mnie opisem powieści. Później, gdy zapoznawałam się z lekturą, było już tylko lepiej. I pewnego dnia, pani Żuber zobaczyła mnie na stories. Jakże mocno była zaskoczona, że nie jestem długonogą blondynką, tylko rozchełstaną, z wygolonym bokiem babką z tatuażami! To jedna z tych rozmów, którą niesamowicie pozytywnie wspominam i nadal cieszę się, że pomimo premiery, Jola nadal dba o nasze kontakty.

W niewielkim miasteczku Deadwood (nazwa idealnie tutaj pasuje!) zamordowano, Bogu ducha winną Penny. Dochodzenie nie wygląda na takie łatwe, jak to wyobrażają sobie detektywi. Co tu dużo mówić, od razu zwracam uwagę na wydźwięk niewielkiej społeczności, gdzie każdy każdego zna (i wszystkie ploteczki również!). Uwielbiam takie mieściny, uwielbiam ich mieszkańców i uwielbiam ich prostolinijność! Do tego mroczny klimat, który unosi się niczym mgła. Czy w kryminalne potrzeba nam czegoś więcej?

Dialogom niczego nie brakuje, podoba mi się, że Autorka nie bała się użyć kilku mocniejszych słów w powieści. Nie stworzyła bohaterów, którym możemy rzucić się na szyje z miłością. Po prostu postacie nie są wyidealizowane, a to zdobywa u mnie zawsze najwyższe noty. Sprawa nie jest prosta, a są i tacy, którzy pragną iść po najniższej linii oporu i mieć z przysłowiowej bani. Tajemnicom nie ma końca, napięcie rośnie z każdą stroną, a my nie chcemy okładać powieści na bok. Powieść jest doskonała. Mocna, pełna niewiadomych, mroczna. Taka jak powinna być. Nie ma tutaj nic do dodania, a Autorka pokazała, na co ją stać i podniosła wysoko poprzeczkę.

Nie mogę też nie zwrócić uwagi na zaskakujące zaskoczenie, którego zupełnie się nie spodziewałam – to bardzo ważne, bo czytać powieść, którą możemy sami rozgryźć to żadna frajda, a tutaj dostajemy pełnoprawną petardę. Rozdziały są dobrze skonstruowane – krótkie i dosadne, lekko się je czyta, niemalże pędzi się przez nie. Sumując, „Sznur” jest doskonałą powieścią kryminalną, bez zbędnych opisów. Bez zbędnego mataczenia, które nic nie wnosi. Dostajemy porządną lekturę, świetnie skonstruowaną, z dobrym motywem – czego chcieć więcej?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-15
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sznur
Sznur
Jolanta Żuber
7.3/10

„Nie żyje. Wisi tu”. Te słowa słyszy dyżurny policji na długo przedświtem. Siedemdziesięcioletnia Penny Morris, którą zna niemal całe Deadwood pada ofiarą morderstwa. Śledztwo prowadzi młody funkcjon...

Komentarze
Sznur
Sznur
Jolanta Żuber
7.3/10
„Nie żyje. Wisi tu”. Te słowa słyszy dyżurny policji na długo przedświtem. Siedemdziesięcioletnia Penny Morris, którą zna niemal całe Deadwood pada ofiarą morderstwa. Śledztwo prowadzi młody funkcjon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sznur" @jolantazuber ♥️przyciągnął mnie swoją nietuzinkową okładką w ciemnym kolorze a pozatym jest to taka pozycja książkowa która bardzo mi się spodobała bo uwielbiam taki klimat.Zagości ona w moje...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

„Zwykle noc jest sprzymierzeńcem strachu”[1] napisała Jolanta Żuber w kryminale „Sznur”. I chyba tak jest, że tej części doby towarzyszy niepokój. Jest to czas odpoczynku, ale kołderka z mroku przykr...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Jak cień
Bardzo dobra powieść!

O pani Marzenie nie udało mi się wcześniej usłyszeć, oczywiście nie dlatego, że nadal mało mówi się (czy też pisze) o niej, ale dlatego też, że moja doba jest zbyt kr...

Recenzja książki Jak cień
Poczwarka
Pomyłka, która wyszła na dobre!

Po perypetiach serwisu Nakanapie, który wielbię z całego serca, z wydawcą, udało mi się dopaść serię „Dziewczyna bez Imienia”. Moją uwagę przyciągła okładka, ale drugieg...

Recenzja książki Poczwarka

Nowe recenzje

Gniazdo sierot
Przejawy człowieczeństwa w obliczu wojny
@whitedove8:

Małgorzata na czas nieobecności siostry przyjeżdża do Hrubieszowa, żeby zaopiekować się wiekową babcią. To dla niej też...

Recenzja książki Gniazdo sierot
Pokochaj mnie wreszcie!
"Pokochaj mnie wreszcie!" - czyli bardzo smutny...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Każdy zasługuje na miłość Kamila i Nina – siostry bliźniaczki – nie ...

Recenzja książki Pokochaj mnie wreszcie!
Korea od kuchni
Korea od kuchni.
@milena9:

Przez żołądek do serca, jak mówi jedno z naszych przysłów. Aby może nie od razu pokochać koreańską kuchnie, ale mieć n...

Recenzja książki Korea od kuchni
© 2007 - 2025 nakanapie.pl