Boże Narodzenie w Pradze recenzja

Biuro Rzeczy Znalezionych na Dworcu Głównym w Pradze

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·3 minuty
2024-12-18
Skomentuj
24 Polubienia
Stoisz na Dworcu Głównym w Pradze, bagaż oddajesz do przechowalni i ruszasz tam, gdzie zawsze wszystko się zaczyna. Serce samo cię prowadzi, nogi wiedzą, gdzie skręcić i kiedy się zatrzymać, a dłonie wiedzą za jaką klamkę złapać. Ojciec pierwsze piwo wypijał Pod Czarnym Wołem, bo tylko tu kufel najlepszego piwa stawia na nogi zmarnowanych i rozjaśnia głowy tych, co swe głowy zostawili gdzieś w bajorku smutku i problemów codzienności. Tu „nie trzeba składać zamówienia: jak w każdym dobrym lokalu dostajesz piwo bez pytania. (…) Przecież jak chcesz się napić lemoniady, to nie idziesz do knajpy”, ”(…) jednak po jednym piwie człowiek jedynie smutnieje”, na jednym piwie nigdy się nie kończy, choć głowę Kavki browar roziskrzył, jakby zaświecono latarnię.

24 grudnia cuda się zdarzają – zwłaszcza w Pradze.

Praga, cicha, wieczorna, o śliskich i mokrych ulicach, kocich łbach i mostach. A w niej ONI, jak pastuszkowie szukający Dzieciątka, które cały rok jeździ tramwajem i choć nikt nie wie, jak wygląda, to dziś, w dniu Wigilii zawsze wstępuje na piwo. Wchodzi do knajpy, a ty wiesz, że to on. Wypije piwo, posiedzi by się ogrzać i wyjdzie – na tramwaj… Za rok wpadnie ponownie, jak zawsze. Za rok też będzie tu siedział przy kuflu piwa…

Jezusek w Pradze i ty i inni, którzy w ten czas są i krążą, marzną lub szukają nie wiadomo czego i kogo.

Zwierzęca Runda po Pradze, bo każda knajpa ma w nazwie ZWIERZĘ.

Zaczynasz od Woła…, wchodzisz, otrzepujesz buty i zacierasz dłonie. Zagadujesz „żarówkę” Kavkę (choć ten tyle ma wspólnego z pisaniem, co ty z gotowaniem – bo ten Kavka tym Kafką nie jest!). Dołącza do was Król Pragi, który ma klucze do całego miasta, do wszystkich domów, mieszkań, pałaców i kościołów. Do Zamku na Hraczanach też, czym może pochwalić się samemu Janowi Nepomucenowi i rzece Wełtawie, która niejedno widziała i słyszała. Podobnie Włoszka z Milano, która zjawia się nie wiadomo skąd, ale jest i szybko staje się towarzyszem nocnego spaceru. Wzdycha, uwodzi i staje się obiektem miłości – twojej niekoniecznie, ale dwójki twoich kumpli jak najbardziej. Ach, tresoro, a może teresoro… co za różnica? Miłość się liczy. Taniec. Przytulenie.

Boże Narodzenie w Pradze” to taniec słów i myśli. Spotykasz ludzi na pół żywych. Wspominasz coś co było, choć zastanawiasz się, czy to aby nie złudy? Spijasz pianę z kufla pełnego złocistego trunku, budzi się apetyt… Jawa ze snem plączą się, gubią drogę, a ty idziesz i zatracasz się w klimacie wieczornej magii wigilijnej. Wyciągasz rękę jak dziecko, a autor, Jaroslav Rudis chwyta ją, jak twój tato i idziecie do Woła na pierwsze piwo.

Ta książka ma w sobie magię, ciepło i wesołość jednocześnie.

Praga jest chłodna, mokra i tajemnicza. Mijasz rozświetlone knajpy, ciemne cmentarze i ludzi, którzy nagle stają u twojego boku po to, by zaraz zniknąć. Wigilia mami wzrok i słuch, ale budzi nadzieję. Nadzieję, że za rok tramwaj z Jezuskiem w środku zatrzyma się właśnie tu, że Ten wysiądzie, wypije piwo, porozmawia i wyjdzie otulając się szalikiem wokół szyi. Podobnie jak ty. Pójdziesz do następnej piwiarni, poczujesz głód, zatopisz się w szumie rozmów siedzących obok ludzi i będziesz tak siedział i siedział… Siedział i siedział, aż zadzwoni telefon i ruszysz na wigilię do znajomych. Wstaniesz, jak Jezusek, otulisz szyję szalikiem i wyjdziesz z głową szumiącą od alkoholu.





Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-04
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Boże Narodzenie w Pradze
Boże Narodzenie w Pradze
Jaroslav Rudiš
7.2/10

Jaroslav Rudiš spaceruje po nadwełtawskiej metropolii. Sypie śnieg, jest zimno, ulice świecą pustkami. A mimo to wszędzie można się natknąć na dawne i nowe praskie historie. Autor, czekając na przyja...

Komentarze
Boże Narodzenie w Pradze
Boże Narodzenie w Pradze
Jaroslav Rudiš
7.2/10
Jaroslav Rudiš spaceruje po nadwełtawskiej metropolii. Sypie śnieg, jest zimno, ulice świecą pustkami. A mimo to wszędzie można się natknąć na dawne i nowe praskie historie. Autor, czekając na przyja...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jaroslav Rudis, "Boże Narodzenie w Pradze", tłumacz Małgorzata Gralińska, Książkowe Klimaty, 2024 Boże Narodzenie to czas magiczny. W tym zdaniu, w tym stwierdzeniu nie ma nic odkrywczego. To, że po...

@adam_miks @adam_miks

Książkę kupiłam na Łódzkich Targach Książki, które odbyły się w tym roku w nowej, ciekawej lokalizacji. Mianowicie na Dworcu Łódź Fabryczna. Myślę, że takie wydarzenie może zaskoczyć podróżujących. I...

@Possi @Possi

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Patolka
Tatusiu, nie bij

Czas zwalnia, jakby niewidzialna ręka przetrzymywała wskazówki zegara. Zmienia się atmosfera, zapachy i emocje. Czujesz, że coś złego się z tobą dzieje. W środku czujesz...

Recenzja książki Patolka
Matilde. Niemra
Szare niebo, słone łzy

Co napisać o książce, która rozrywa serce, która swoją treścią osiada we wnętrzu i przytyka oddech i która po prostu zmienia człowieka? Człowieka jako istotę i człowieka...

Recenzja książki Matilde. Niemra

Nowe recenzje

Schron przeciwczasowy
Między pamięcią a zapomnieniem ...
@bookoralina:

Parę ładnych lat temu miałam okazję odwiedzić wyjątkowe muzeum w Opolu — Kamienicę Czynszową. Na każdym piętrze budynku...

Recenzja książki Schron przeciwczasowy
Przemiana
Jestem owadem
@soniagibbin:

Czytając dzieła autorów klasycznych (nie mylić z klasycystycznymi), trzeba wziąć pod uwagę dwie kwestie: Pierwsza z nic...

Recenzja książki Przemiana
O jeden urok za daleko
Nie igraj z magią
@Kantorek90:

„O jeden urok za daleko” to druga odsłona serii „Czarownice z Inverness” autorstwa Ludki Skrzydlewskiej. Chociaż miałam...

Recenzja książki O jeden urok za daleko
© 2007 - 2025 nakanapie.pl