Mszczuj recenzja

Biały jeleń🙈

Autor: @skazani_na_czytanie ·2 minuty
1 dzień temu
Skomentuj
1 Polubienie
Katarzyna Berenika Miszczuk po raz kolejny przenosi czytelników do magicznego świata słowiańskich wierzeń, zabobonów i pradawnych bóstw. „Mszczuj” to siódma część popularnej serii, której początki sięgają „Szeptuchy” – powieści, która wprowadziła nas w realia alternatywnej rzeczywistości, gdzie pogańskie wierzenia nie zostały wyparte przez chrześcijaństwo. Tym razem autorka zabiera nas do przeszłości Bielin, oferując historię pełną magii, niebezpieczeństwa i humoru, który stał się jej znakiem rozpoznawczym.

Fabuła „Mszczuja” rozgrywa się w czasie zimowego przesilenia, gdy granica między światem żywych i umarłych staje się wyjątkowo cienka. Weles, bóg podziemi, opuszcza swój tron, co prowadzi do niespodziewanych i niepokojących wydarzeń. W puszczy zaczynają pojawiać się upiory i demony, a nad mieszkańcami Bielin wisi widmo nadprzyrodzonego zagrożenia. W centrum wydarzeń ponownie znajduje się Jaga, znana już czytelnikom szeptucha, która tym razem musi zmierzyć się nie tylko z potworami, ale i ze sceptycyzmem Mszczuja, który nagle przestaje wierzyć w magię. Nieoczekiwane pojawienie się tajemniczego podróżnika ze Wschodu dodatkowo komplikuje sytuację, zwiastując śnieg, mróz i niebezpieczeństwo.

Jednym z najmocniejszych punktów książki jest sposób, w jaki autorka splata rzeczywistość z mitologią. Miszczuk nie tylko czerpie garściami z rodzimych wierzeń, ale także umiejętnie wplata w fabułę elementy wschodnich mitologii, wzbogacając tym samym świat przedstawiony. To odświeżający zabieg, który sprawia, że choć seria trwa już od kilku tomów, wciąż potrafi zaskakiwać. Nowe postaci i wątki nie tylko urozmaicają narrację, ale również dodają jej głębi, otwierając przed czytelnikiem nowe perspektywy.

Interesującym aspektem powieści jest również jej powiązanie z pierwszą częścią serii. Mimo że czytelnicy znają już przyszłość Jagi i Mszczuja, autorka tak umiejętnie prowadzi fabułę, że odkrywanie ich przeszłości pozostaje fascynujące. W książce można znaleźć liczne „smaczki”, które pozwalają lepiej zrozumieć wydarzenia znane z poprzednich części. Dzięki temu lektura nie ogranicza się jedynie do śledzenia bieżących przygód bohaterów, ale staje się też poszukiwaniem wskazówek łączących poszczególne wątki w spójną całość.
Mimo że to już siódmy tom serii, Katarzyna Berenika Miszczuk wciąż potrafi utrzymać wysoki poziom narracji. Jej styl pozostaje lekki i pełen humoru, co sprawia, że nawet najstraszniejsze momenty są równoważone przez barwne dialogi i ironiczne komentarze bohaterów. Autorka doskonale wie, jak bawić się konwencją i tworzyć historię, która jednocześnie wciąga i dostarcza czytelnikowi rozrywki.

Podsumowując, „Mszczuj” to kolejna udana część cyklu, która nie tylko utrzymuje poziom poprzednich książek, ale również wprowadza nowe elementy, nadające serii świeżość. Fani słowiańskiej mitologii, wartkiej akcji i charakterystycznego humoru Miszczuk na pewno nie będą zawiedzeni. Jeśli ktoś obawiał się, że historia Jagi i Bielin może się już wyczerpać, „Mszczuj” udowadnia, że autorka nadal ma wiele do zaoferowania.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mszczuj
4 wydania
Mszczuj
Katarzyna Berenika Miszczuk
7.4/10

Kiedy Weles opuszcza zaświaty, z najciemniejszych czeluści puszczy wychodzą żądne wolności i krwi demony. Tymczasem Jaga nie może narzekać na nudę, bo oto w szczodry wieczór porywa ją Swarożyc. W zac...

Komentarze
Mszczuj
4 wydania
Mszczuj
Katarzyna Berenika Miszczuk
7.4/10
Kiedy Weles opuszcza zaświaty, z najciemniejszych czeluści puszczy wychodzą żądne wolności i krwi demony. Tymczasem Jaga nie może narzekać na nudę, bo oto w szczodry wieczór porywa ją Swarożyc. W zac...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Och, jak ja lubię ten klimat! Bieliny, słowiańskie stwory, odrobina magii i gorący (dosłownie i w przenośni) Swarny bóg. Katarzyna Berenika Miszczuk znów nie zawodzi. Kolejny tom serii o naszej ulub...

@bookoralina @bookoralina

"Sekundy upływały, a my mierzyliśmy się wzrokiem. To znaczy ja z Dziadem Mrozem. Mszczuj nie spuszczał spojrzenia z lelenia, który w dość ostentacyjny sposób oblizywał się na jego widok." Mieliście...

@feyra.rhys @feyra.rhys

Pozostałe recenzje @skazani_na_czytanie

Hugo
Hugonie

Marcelina Baranowska w swojej powieści Hugo prezentuje intensywną, pełną napięcia historię, która balansuje na granicy romansu i kryminału. Autorka serwuje czytelnikom e...

Recenzja książki Hugo
FARMER
ciąg dalszy nastąpił

Ofiarą jest powszechnie znana postać, urolog i chirurg pracujący w Wielkopolskim Centrum Onkologii w Poznaniu, doktor nauk medycznych. Nóż wbito głęboko klatkę piersiową...

Recenzja książki FARMER

Nowe recenzje

Złodziejski spadek
Nikt nie uczy jak się umiera.
@Anna_Szymczak:

„Złodziejski spadek” to powieść kryminalna autorstwa Bożeny Mazalik, która od razu przyciąga uwagę nie tylko intrygując...

Recenzja książki Złodziejski spadek
Złote godziny
"W zamian za to wszystko, co zostawili za sobą,...
@Strusiowata:

Uwielbiam niespodzianki, a ta była wyśmienita. Przy rozpakowywaniu paczki nawet przez moment nie pomyślałam, że pakiet ...

Recenzja książki Złote godziny
Co się stało z Niną?
Gdzie jest Nina?
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem HarperCollins Polska* Kolejny świetnie zapowiadający się kryminał, oczywiście z c...

Recenzja książki Co się stało z Niną?
© 2007 - 2025 nakanapie.pl