Bezdech recenzja

"Bezdech", Anna Hebda

Autor: @kasienkaj7 ·2 minuty
9 dni temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Nie skończyłam Ci opowiadać o moim bezdechu. O mojej walce, łapaniu tchu i w końcu oddechu pełną parą."

Są debiuty, które wcale na debiut nie wyglądają: wyróżniają się oryginalną fabułą, dbałością o język i tym "czymś" co sprawia, że na długo zapadają w pamięć. Taki właśnie jest "Bezdech" Anny Hebdy, który pozbawiony jest wszelkich uchybień, które można by jeszcze wybaczyć debiutantowi. Wręcz przeciwnie, książka napisana jest w wyszukany sposób, pełno w niej złotych myśli i treści skłaniających do refleksji. Wszystko to za sprawą tematu, prawdziwie życiowego, w wielu miejscach bliskiego niejednemu człowiekowi, a do tego poruszającego najczulsze struny duszy.

Bohaterką powieści jest Kaja. Z pozoru wydawać by się mogło, stateczna matka, umiejąca zażegnać niejeden konflikt. Dopiero z biegiem czasu wychodzi na jaw jej przeszłość i w pełni możemy odkryć drogę do miejsca, w którym się ona obecnie znajduje. Życie od początku nie szczędziło jej traum, a im dalej, tym cięższe kłody rzucało pod nogi. Dziś Kaja jest terapeutką, która walczy o młode istnienia. Nauczona własnym doświadczeniem wie, że czasem bywa naprawdę trudno i właśnie wtedy potrzeba ludzkiej życzliwości i wsparcia.

Tak to w życiu jest, że największej empatii uczy nas własne życie. To osobiste, trudne doświadczenia uwrażliwiają nas na ludzką krzywdę. Nieraz mogłoby się wydawać, że więcej już nie udźwigniemy, jednak zasób naszej siły okazuje się niewyczerpany. Co więcej, dzięki tym wydarzeniom ubogacamy nasze serca i dusze, stajemy się innymi osobami, zdolnymi do współodczuwania i pomocy drugiemu człowiekowi.
Na przykładzie Kai możemy zauważyć walkę człowieka o swoje szczęście. Los okrutnie ją doświadczył, a mimo to kobieta nie załamała się, tylko z prawdziwym zaangażowaniem szukała rozwiązania dla swoich problemów. Dopuszczała się przy tym wszelkich możliwych sposobów.

Historia opowiedziana na kartach "Bezdechu" zabiera nas do świata, w którym nie brak emocji. Od samego początku towarzyszą nam silne wrażenia, które w miarę upływu czasu ulegają tylko spotęgowaniu. W książce dużo się dzieje i nie sposób się nudzić. Wręcz przeciwnie, przychodzi moment, że robimy wdech, wydech i zatrzymujemy się na chwilowym bezdechu, gdyż brakuje nam powietrza z powodu nagromadzenia trudnych emocji. Serce nam pęka z powodu niesprawiedliwości, zresztą nie tylko nam, sama Kaja przez chwilę wydaje się być pogrążona w impasie.
Czy podda się i złoży swoje skrzydła?

Skąd takie pytanie?
Otóż, obok skrajnie przyziemnych kwestii "Bezdech" porusza też zagadnienie ingerencji aniołów w nasze życie.
Czy jest możliwy kontakt z zaświatami?
Czy tu, na ziemi, są anioły, udzielające ciepła i wsparcia poranionym duszom, a jeśli tak, to kim one są?
Odpowiedzi na te pytania warto poszukać w książce. To historia, która z pewnością poruszy niejedno serce i dostarczy silnych wrażeń.
Polecam.

Moja ocena 9/10.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bezdech
Bezdech
Anna Hebda
9.5/10

Weź głęboki wdech i poczuj to. Kaja to kobieta o wielkim sercu i równie ogromnej determinacji. Jej życie wypełnia praca, wychowywanie nastoletniej córki oraz pomoc uzależnionej młodzieży z ośrodka s...

Komentarze
Bezdech
Bezdech
Anna Hebda
9.5/10
Weź głęboki wdech i poczuj to. Kaja to kobieta o wielkim sercu i równie ogromnej determinacji. Jej życie wypełnia praca, wychowywanie nastoletniej córki oraz pomoc uzależnionej młodzieży z ośrodka s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bezdech. Panika. Pustka. Znacie to uczucie, gdy lęk odbiera oddech, a każdy dzień to walka o przetrwanie. Kaja zna je doskonale. Bohaterka książki Anny Hebdy to samotna matka nastoletniej Gai i opiek...

ZY
@ewus1703

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym debiutanckiej powieści Ani - "Bezdech". Jest to książka z gatunku literatury obyczajowe...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

Pozostałe recenzje @kasienkaj7

Światło nadziei. Część 1
"Światło nadziei", Klaudia Max

"Od kilku dni istniałam w zawieszeniu, jakbym na nowo przeżywała chwile spędzone przy Dawidzie. Każdy dotyk, pocałunek, każdą naszą sprzeczkę i szczere wyznanie miłości....

Recenzja książki Światło nadziei. Część 1
Po zachodzie słońca
"Po zachodzie słońca", Kinga A. Lis

"Kusił mnie ten jeden wolny wieczór. Mogłam go spędzić jak normalna dwudziestotrzylatka, a nie jak człowiek stracony, który nie widzi możliwości powrotu do normalnego św...

Recenzja książki Po zachodzie słońca

Nowe recenzje

Miłość po sąsiedzku
Świetna książka
@paulinkusia...:

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki...

Recenzja książki Miłość po sąsiedzku
Warta w Grze
Warta w grze
@candyniunia:

Ależ to była fajna historia! Od początku do końca przez fabułę płynęłam ze stale rosnącym zainteresowaniem. Uwielbiam...

Recenzja książki Warta w Grze
Rook
Rook
@harpula.nat...:

Na co dzień jestem raczej czytelniczką wybierającą romanse, czy literaturę piękną. Raz na jakiś czas lubię sięgnąć po k...

Recenzja książki Rook
© 2007 - 2025 nakanapie.pl