Bez zgody recenzja

Bez zgody

Autor: @Za_czy_ta_na ·2 minuty
2022-05-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bez zgody to najnowsza książka Kingi Litkowiec, która zaintrygowała mnie opisem. Z niecierpliwością czekałam na swój egzemplarz, by zobaczyć co też nowego wymyśliła autorka, a wyobraźni na pewno jej nie brakuje. Ta książka, choć zdaje sobię sprawę, że budzi kontrowersje to niesie też pewne przesłanie dzięki czemu zyskuje dużo w moich oczach. Jest pewną przestrogą dla młodych dziewczyn, które pchane różnymi pobudkami często podejmują zbyt pochopne decyzje mogące mieć katastrofalne skutki dla ich przyszłości.

Do takich naiwnych i "w gorącej wodzie kąpanych" dziewczyn niewątpliwie należą Marina i Sofia. Przyjaciółki pragnące wyrwać się z rodzinnych domów i uciec od rodziców, którzy tak jak w przypadku Mariny usilnie próbują ułożyć córce życie. Gdy na horyzoncie pojawia się wizja wzięcia udziału w castingu dla początkujących modelek nie wahają się ani chwili. Niestety to co miało być spełnieniem marzeń okazuje się piekłem, a bajkowa wizja świetlanej przyszłości - złudzeniem.

"Bez zgody" to zdecydowanie książka należąca do tych kontrowersyjnych. Spotkałam się już z różnymi opiniami na jej temat. Jednak jestem typem człowieka, który zamiast sugerować się opinią innych woli wyrobić własne zdanie.

Pióro Kingi Litkowiec bardzo lubię i to powtarzam za każdym razem. Jej styl pisania trafia w mój gust czytelniczy, przez co pochłaniam jej książki w oka mgnieniu. Nie zawsze podobają mi się kreacje bohaterów, ale to już inna sprawa. Historie tworzone przez Kingę są ciekawe. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby fabuła którejś z jej książek mnie nudziła. Nie inaczej było z "Bez zgody". Byłam zaintrygowana od pierwszej strony i utrzymało się to do końca książki. Faktem jest, że pewne wydarzenia przewidziałam, jednak nie umniejszyło mi to przyjemności z czytania.

Autorka porusza temat handlu żywym towarem. Proceder ten niestety jest obecny na świecie i nadal będzie, a ta książka uświadamia jak łatwo jest nieświadomie wpaść w sidła handlarzy. Marina przez swoją głupotę lub naiwność, nazwijcie to jak chcecie, trafiła w ręce Iana. Mężczyzna miał za zadanie "wyprać jej mózg" i wyszkolić na posłuszną uległą, a następnie sprzedać. Czy mu się to udało? Czy Marina okaże się kolejną słabą istotą, która podda się woli Pana?

Marina nie jest słaba, naiwna owszem, ale na pewno nie słaba. Nie chcę zdradzić wam za dużo, ale powiem , że podobało mi się to jak poradziła sobie w kwestii szkolenia. Trochę mniej podobał mi się wątek romansu w tej książce. Miałam wrażenie, że wszystko potoczyło się za szybko. Uczucia pojawiły się tak nagle, że to było aż nierealne.

"Bez zgody" to książka zasługująca bez wątpienia na najwyższą notę w skali hot level, mroczna historia, poruszająca, kontrowersyjne tematy, ale będąca jednocześnie pewną przestrogą. Polecam wam ją serdecznie.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bez zgody
Bez zgody
Kinga Litkowiec
7.5/10

„Bez zgody” to mroczna, ale też pełna erotyzmu opowieść o dziewczynie, której woli życia nie mógł złamać nawet sam diabeł, i o chłopaku, który w głębi duszy skrywa straszną tajemnicę. Poznaj najnowsz...

Komentarze
Bez zgody
Bez zgody
Kinga Litkowiec
7.5/10
„Bez zgody” to mroczna, ale też pełna erotyzmu opowieść o dziewczynie, której woli życia nie mógł złamać nawet sam diabeł, i o chłopaku, który w głębi duszy skrywa straszną tajemnicę. Poznaj najnowsz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Bez zgody” to mroczna, ale też pełna erotyzmu opowieść o dziewczynie, której woli życia nie mógł złamać nawet sam diabeł, i o chłopaku, który w głębi duszy skrywa straszną tajemnicę. Poznaj najnowsz...

@aleksandra390 @aleksandra390

[…]Zło nie zna litości, ale tylko miłość nie ma reguł[…] Kontrowersyjna, brutalna, mroczna, której żadne słowa nie są w stanie opisać. Po której drżenie rąk nie ustaje. Oto historia o Marinie. Mło...

@kasia.rosiek88 @kasia.rosiek88

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Owce?
@daria.ilove...:

Owce po śmierci swojego pasterza decydują się odkryć kto przyczynił się do jego śmierci. Czy uda się odkryć mordercę?...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
© 2007 - 2024 nakanapie.pl