Balwierz recenzja

Balwierz

Autor: @Za_czy_ta_na ·1 minuta
2021-12-20
Skomentuj
2 Polubienia
„𝓑𝓪𝓵𝔀𝓲𝓮𝓻𝔃”

Katarzyny Bondy nikomu chyba nie trzeba przedstawiać. Uwielbiam twórczość tej Pani i jeszcze nigdy się na niej nie zawiodłam. Nie inaczej jest w przypadku najnowszej powieści autorki „Balwierzu”. Jest to kolejny tom serii z profilerem Hubertem Meyerem.

Sprawa Kołomyjskich nie daje o sobie zapomnieć. Hubert na jakiś czas musi zniknąć by móc zebrać myśli i opracować plan działania. Dzięki pomocy przyjaciela zaszywa się na Podlasiu. Profiler nie ma jednak szans na spokój i ciszę. Narwią bowiem wstrząsa seria krwawych zbrodni. Najpierw od strzału snajpera ginie miejscowy ksiądz, a niemal w tym samym czasie w leśnej kapliczce odnalezione zostają, złożone niczym w ofierze, zwłoki sześcioletniego Tymoteusza. Hubert Meyer włącza się do śledztwa i próbuje nakreślić profil psychologiczny sprawy. Zadanie jest bardzo trudne, gdyż mieszkańcy choć ewidentnie coś wiedzą to postanowili milczeć. Niestety już w krótce dochodzi do kolejnych morderstw... Kim jest Balwierz z Narwi? Czy Hubert zdoła rozwikłać zagadkę tajemniczych morderstw?

Ta książka to jakiś kosmos. 🤯
Autorka po raz kolejny funduje nam ciekawą zagadkę kryminalną z mnóstwem postaci i wachlarzem rozmaitych emocji.Zacznijmy od tego, że już na pierwszych kilku stronach dostajemy dwa trupy, w tym jedno dziecka, któremu upuszczono krew. A to dopiero początek. Co chwila giną kolejne osoby. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał. Przypomnę, że akcja dzieje się w małej miejscowości gdzie jeden o drugim wie wszystko, a wieści rozchodzą się lotem błyskawicy. Społeczności takie mają to do siebie, że traktują się jak rodzina, chronią się nawzajem, a obcych uważają za intruzów. W takich warunkach nasz profiler prowadzi śledztwo.
Już sam wątek upuszczania krwi dzieciom by je uspokoić, by były grzeczniejsze lub jak niektórzy uważają, by wypędzić z nich diabła jest dla mnie czymś tak wstrząsającym, że aż niepojętym. Wątków, które was zszokują jest w tej książce jeszcze conajmniej kilka.

Nie mogłam się od tej książki oderwać, a kiedy myślałam, że już nic nie jest mnie w stanie zaskoczyć wtedy Bonda rzuca kolejną bombę, która totalnie mnie rozwala.
Zakończenie zaskakuje, smuci, ale też zaostrza apetyt na kolejną część przygód charyzmatycznego profilera, bo coś czuję, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.

Czytaliście „ Balwierza”, a może macie dopiero w planach?
Polecam gorąco.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Balwierz
3 wydania
Balwierz
Katarzyna Bonda
7.9/10
Cykl: Hubert Meyer psycholog śledczy, tom 6

Wraz z ostatnią kroplą, która wypłynęła z żyły dziecka, narodził się ON. Balwierz z Narwi. Z ciała martwego Tymka upuszczono krew, w pobliżu torów snajper położył trupem księdza Donata. Kto to zro...

Komentarze
Balwierz
3 wydania
Balwierz
Katarzyna Bonda
7.9/10
Cykl: Hubert Meyer psycholog śledczy, tom 6
Wraz z ostatnią kroplą, która wypłynęła z żyły dziecka, narodził się ON. Balwierz z Narwi. Z ciała martwego Tymka upuszczono krew, w pobliżu torów snajper położył trupem księdza Donata. Kto to zro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Katarzyna Bonda znów zaskoczyła mnie w szóstym tomie cyklu z Hubertem Meyerem. Akcja zaczęła się wraz z pierwszymi stronami książki i przez cały czas, nie zbaczając z tematu, ciągnęła do samego końca...

@Malwi @Malwi

„Balwierz” – szósty tom serii o Hubercie Meyerze Katarzyny Bondy przemierzył ze mną sporo kilometrów. Najpierw był na Dolnym Śląsku, później w czeskiej Pradze. Niestety w każdym z tych miejsc tkwił z...

@canis.luna @canis.luna

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl