Asystentka szefa recenzja

Asystentka szefa

Autor: @zaczytana.book ·2 minuty
2021-09-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Podczas czytania mój poziom frustracji osiągnął punkt krytyczny. Książka na samym początku zapowiadała się dość dobrze, może nie rewelacyjnie, ale widziałam potencjał tej historii. Jednak już po kilkunastu stronach poczułam, jakby została pisana pod panujące trendy na rynku. Mam wrażenie (moje osobiste odczucie), że ta historia miała się po prostu sprzedać, ale całość wyszła dość płytko. Po pierwsze wydarzenia osadzone w czasie. Główna bohaterka, oczywiście po przebojach podczas rozmowy o pracę, zostaje asystentką Alana – biznesmena światowej klasy. Jej pierwszym zdaniem jest zorganizowanie wyjazdu „służbowego” do Paryża. Weronika nie zdążyła jeszcze dobrze popracować w firmie a już wyjeżdża z szefem na weekend, który trwał i trwał i trwał. Wydarzenia z tego wyjazdu były opisywane obszernie, przez taką dużą ilość stron, że mnie dosłownie wynudziły. Chociaż z drugiej strony relacja między Weroniką a Alanem rozwinęła się tak szybko, że nim się obejrzałam już byli w sobie bezgranicznie zakochani. I okej, jeszcze bym zrozumiała miłość od pierwszego wejrzenia, jednak mnie ta ich relacja zupełnie nie pobudziła. Nie czułam żadnych emocji. Dialogi bohaterów były pozbawione emocji i czasem odnosiłam wrażenie, że są odklejone od rzeczywistości. Często opierały się tylko na dwuznacznych podtekstach, które niczego nie wnosiły, bo Weronika była nieśmiała i szybko wycofywała się z rozmowy. Pierwszy seks… Wspomnę przede wszystkim, że główna bohaterka była dziewicą i została potraktowana – jak worek kartofli. Ja rozumiem, że Alan preferował brutalność, ale dla mnie było to niesmaczne i pozbawione szacunku. Czytając, w pewnym momencie pomyślałam sobie „jak nie Grey to Bestia” – ciągłe porównania do tych postaci przyprawiały mnie o ból głowy. Chciałam widzieć postać Alana a nie Grey’a w postaci Alana. Weronika porównywała swojego szefa tak często, że naprawdę rozbawiły mnie jej rozważania na temat tego, czy obraził się za to, że nazywa go „sadystą” lub „Christianem”. Postać głównej bohaterki – naiwna i lekko głupiutka kobieta, która szuka… miłości? Weronika w bardzo nienaturalny i nachalny sposób wymuszała na Alanie nazwanie ich relacji. W książce pojawiły się też dziwne sceny zazdrości, które wynikały z niczego i wnosiły – niestety jedno wielkie nic. Ciągłe manipulacje stosowali na niej wszyscy a ona się nim tak po prostu poddawała. Słodkie słóweczka i połączenia zwrotów mocno współczesnych z tymi staroświeckimi miały wprowadzać akcent humorystyczny (nieco żartobliwy) – przynajmniej tak podpowiadał mi umysł, jednak w ogólnym rozrachunku wyszło sztucznie i trochę żenująco. Całość nie uratowała nawet końcówka a ja w pewnym momencie po prostu odpuściłam i przestałam szukać głębi w tej historii.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Asystentka szefa
Asystentka szefa
Katarzyna Mak
6.0/10

Weronika Banach to skromna i miła dziewczyna, a do tego niepoprawna romantyczka. Marzy o księciu z bajki. Pochodzi z maleńkiej wsi, w której mieszka wraz z babcią. Nie kręci jej wielkomiejskie życie,...

Komentarze
Asystentka szefa
Asystentka szefa
Katarzyna Mak
6.0/10
Weronika Banach to skromna i miła dziewczyna, a do tego niepoprawna romantyczka. Marzy o księciu z bajki. Pochodzi z maleńkiej wsi, w której mieszka wraz z babcią. Nie kręci jej wielkomiejskie życie,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,, MIŁOŚĆ TO GŁUPOTA ROBIONA WE DWOJE... " Weronika Banach - cicha, skryta, młoda, skromna romantyczka. Pochodzi z niewielkiej wsi Czarnocin. Tam mieszka w małym i ubogim domu ze swoją babcią. Nigdy...

@sistersasbooks @sistersasbooks

Nie ukrywam, że jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, do którego podeszłam bardzo ostrożnie. Na dowód tego, że było udane, jest moje logo jako patronata medialnego. Od razu na wstępi...

EW
@ewelina.leszczynska2694

Pozostałe recenzje @zaczytana.book

Ty i cała reszta
"Ty i cała reszta"

„To nie mogło być to, prawda? To było niemożliwe. A jednak poczuła, że znalazła się na skraju przepaści, przytłoczona przez doznania”. Niepozorna okładka skrywa w sob...

Recenzja książki Ty i cała reszta
W cieniu terapeutki. Zazdrość
W cieniu terapeutki

„Nieraz już się jednak przekonałem, że za pozornym uśmiechem i troskliwością czają się największe tragedie: przemoc, terror, fanatyzm religijny. Przestałem więc oceniać ...

Recenzja książki W cieniu terapeutki. Zazdrość

Nowe recenzje

Smugi
Smugi
@book_matula:

Pod hasłem „superprodukcja” z pewnością warto zwrócić uwagę na nowość Małgosi Starosty – „Smugi”. Nie przesadzam, a po ...

Recenzja książki Smugi
Przerwa świąteczna
Ktoś chce nieprzesłodzoną opowieść świąteczną?
@kkozina:

❓️Czy w dzisiejszych zabieganych czasach wierzycie jesz­cze w magię Bożego Narodzenia? W pewnym parku, przy alejce pro...

Recenzja książki Przerwa świąteczna
Zło w ciemności
W ciemności wszystko jest straszniejsze.
@florenka:

“Zło w ciemności” to kolejna książka Alex Kavy, w której pierwsze skrzypce odgrywają agentka FBI Maggie O’Dell, Ryder C...

Recenzja książki Zło w ciemności
© 2007 - 2024 nakanapie.pl