Meghan, Brecię i Skye łączy jedno — umówiły się na spotkanie z Jamesem Carsonem. Wydawał się idealny. Carson był przystojniakiem, który swoimi bursztynowymi oczami i uśmiechem potrafił rozbroić każdą kobietę. Wszystkie były przeszczęśliwe, kiedy spośród miliona innych mężczyzn trafiły na niego. Podekscytowane szły na spotkanie z nim, nie wiedząc, że szły prosto w pułapkę. Bo tak naprawdę James nie był tym, za kogo się podawał. I nagle okazuje się, że te trzy kobiety łączy coś jeszcze — każda z nich została przez niego zamord*wana i teraz próbuje go powstrzymać.
„Ask for Andrea” to jedna z tych książek, która porusza niezwykle trudne tematy. W miarę zagłębiania się w historię odkrywamy coraz więcej bólu i cierpienia. Na każdym kroku spotykamy się z przerażeniem, bezradnością i smutkiem. On dosłownie wylewa się z każdej strony. Osacza nas czarną chmurą i sprawia, że z żalu zaciskamy gardło. I chociaż od początku wiemy, kto jest ofiarą, a kto zab*jcą, to wcale nie wpływa to na odczuwane przez nas emocje. „Ask for Andrea” to przemyślana, brutalna i niezwykle emocjonalna historia kobiet — nie tylko Meghan, Breci i Skye. To historia kobiet na całym świecie. Każdą z nas mogłaby spotkać podobna historia.
Noelle West Ihli świetnie buduje napięcie i atmosferę, dzięki czemu książka nie jest typowym thrillerem. Ma ona także głębszą warstwę psychologiczną. „Ask For Andrea" porusza bardzo ważne i aktualne tematy: granice w relacjach, przemoc wobec kobiet czy victim blaming. Z bólem serca czytałam, jak policja bagatelizuje zniknięcie Sky, tłumacząc to tym, że jest młoda i pewnie uciekła. Autorka genialnie pokazuje różnicę w podejściu do sprawy, tworząc dwóch detektywów. A raczej pani detektyw, która od razu wyczuła, że coś jest nie tak i całą sobą weszła w sprawę i pana detektywa, który nie bardzo chciał brać udział w całym śledztwie.
Jednak nie tylko detektywi byli tutaj wykreowani w sposób, który zasługuje na uwagę. Autorka ogólnie zbudowała niezwykle złożone postacie. Meghan, Brecia i Skye to silne bohaterki, które początkowo nie wierzą we własną siłę. Jednak stopniowo docierają do momentu, w którym rozumieją, że mogą coś zmienić. Niesamowicie obserwowało się tę przemianę. Tak samo James, który z jednej strony był szarmanckim, uśmiechniętym mężczyzną, a z drugiej zabij*ł z zimną krwią. W miarę postępowania historii ta ciemność, która w nim tkwiła, coraz bardziej wychodziła na wierzch.
Ihli nie boi się dotykać trudnych tematów, które w niektórych książkach są ignorowane. Wydaje się, że stawia na głębokość psychologiczną swoich postaci, koncentrując się na ich zmaganiach i rozwoju. Noelle West Ihli posiada styl pisania, który jest zarówno emocjonalny, jak i pełen napięcia. I chociaż momentami opisy są niezbyt bogate, to genialnie oddają całość atmosfery. Książka jest napisana w sposób, który angażuje czytelnika od pierwszych stron, prowadząc go przez kolejne zwroty akcji. Nie brakuje tu momentów dramatycznych, książka jest mroczna i pełna nieoczywistych emocji.
„Ask For Andrea” to książka, która nie daje łatwych odpowiedzi, ale za to oferuje pełną emocji opowieść. Gwarantuję wam, że w tej książce nie ma nic oczywistego. Ciężko ją zaszufladkować do określonego gatunku. Uwielbiam takie książki, które łączą w sobie wiele elementów z różnych gatunków. A gdy jest to zrobione dobrze, to przyjemność z czytania jest jeszcze większa. I tak jest w przypadku „Ask for Andrea”. Z czystym sumieniem polecam tę książkę i z pełna świadomością mogę powiedzieć, że ląduje w mojej topce roku.