Rosja. Mocarstwo absurdu i nonsensu recenzja

O Rosji czytam dużo i to nie tylko reportaży, a przez wzgląd na moje młodzieńcze zafascynowanie tym krajem jego kultura łącznie z językiem nie są mi obce. Cała moja wiedza była jednak mocno podręcznikowa lub historyczna, niektórzy mogliby rzecz „sucha”. I w tym momencie pojawiła się w moich rękach wspaniała książka Pana Marcina Strzyżewskiego - nowość na współczesnym przesyconym postacią prezydenta Putina rynku wydawniczym. Książka napisana lekko, z pomysłem, w dużej mierze w sposób gawędziarski, która nie ma na celu przybliżenia nam jałowych wydarzeń z historii czy polityki kraju niedźwiedzia, ale właśnie to prawdziwe codzienne życie człowieka oraz próbująca odnaleźć powody występujących w nim tam licznych absurdów. Dzięki przemyślanie napisanym rozdziałom z bogatą bibliografią dowiadujemy się z niej:

Wiele historii przytoczonych w reportażu wstrząsa tak bardzo, że potrafi pojawić się w oku niejedna łza, a dla mnie osobiście najcięższym emocjonalnie rozdziałem był ten o bezpańskich psach. Uczciwie ostrzegam nie każdy będzie w stanie przez niego przebrnąć.

Podsumowując, reportaż ten zdecydowanie zaliczam do mojej topki 2023 roku i na długo pozostanie on w mojej pamięci.