Licho nie śpi recenzja

"A może by rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady?"

Autor: @klaudia.nogajczyk ·1 minuta
2022-07-06
Skomentuj
4 Polubienia
Lektura książki autorstwa Emilii Szelest pt. "Licho nie śpi" przywołała we mnie piękne wspomnienia ostatnich wakacji podczas których wraz z przyjaciółmi zwiedzałam piękne Bieszczady. Cisna, Solina, Polańczyk "pozostawiły po sobie" w mojej pamięci: piękne widoki, ból nóg i świetną zabawę.
Jesteście ciekawi co pozostawiła we mnie pierwsza część serii "Bieszczadzkie demony"?
Muszę przyznać, że podczas słuchania tego tytułu bawiłam się przednio, choć nie zaprzeczę, że Damian "Atos" Antos był na samym początku książki irytujący, ale gdy zaczęłam poznawać jego historię to zapałałam do niego nieco cieplejszymi uczuciami. Generalnie sam początek historii dał mi duży ładunek adrenaliny: policjant plus narkotyki, zmiana życia o 180 stopni i zaszycie się w bieszczadzkiej głuszy. Dalej mogło być tylko ciekawiej i rzeczywiście tak właśnie było. Do więzienia trafia niebezpieczny morderca i od tego momentu zaczynają ginąć kobiety, których łączy kolor włosów. Skoro najbardziej prawdopodobny sprawca siedzi w zamknięciu to kto stoi za tymi morderstwami?. Sylwetka osoby odpowiedzialnej za zbrodnie jest jednym z niewielu minusów tego tytułu, ponieważ był to dość przewidywalny aspekt i łatwo domyślić się kto to był. Dużo bardziej od zagadki kryminalnej co nie zdarza się zbyt często, interesowała mnie tzw. warstwa obyczajowa. Postacie drugoplanowe - pracownicy tartaku, a także relacje między Damianem, Magdą - młodą asesor prokuratury, a Anną - więzienną psycholog oraz historia rodzinna Damiana.
Na zdecydowany plus mogę zaliczyć również niesamowity, bieszczadzki klimat, który zdecydowanie w tym tytule był odczuwalny, wartką akcję oraz wciągającą fabułę. Do minusów poza zakończeniem mogę dodać jeszcze ilość scen seksualnych oraz występujące w książkach wulgaryzmy, co prawda nie jest ich zbyt dużo, ale mnie osobiście podczas lektury przeszkadzały.

Podsumowując: Moje pierwsze "czytelnicze spotkanie" z twórczością Emilii Szelest uważam za udane. Jeśli poszukujecie książki, która Was wciągnie, "przymkniecie oko" na niektóre aspekty, zwłaszcza na zachowanie głównego bohatera to powinniście być usatysfakcjonowani z lektury. Ja ze swojej strony polecam i za chwilę biorę się za poznawanie drugiej części pt. "Diabli taniec".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-06
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Licho nie śpi
2 wydania
Licho nie śpi
Emilia Szelest
7.7/10
Cykl: Bieszczadzkie demony, tom 1

Kiedy demony śpią, budzi się namiętność. Dla Damiana Bieszczady są kryjówką. Były policjant ucieka przed swoją przytłaczającą przeszłością, uzależnieniem i mrokiem, który czai się głęboko w jego dus...

Komentarze
Licho nie śpi
2 wydania
Licho nie śpi
Emilia Szelest
7.7/10
Cykl: Bieszczadzkie demony, tom 1
Kiedy demony śpią, budzi się namiętność. Dla Damiana Bieszczady są kryjówką. Były policjant ucieka przed swoją przytłaczającą przeszłością, uzależnieniem i mrokiem, który czai się głęboko w jego dus...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Emilia Szelest - autorka powieści z gatunku romans, kryminał i erotyk. Rodzinnie i zawodowo związana z Sanokiem. Obecnie pełni funkcję redaktor naczelnej "Tygodnika Sanockiego". Swoją pisarską przygo...

@Marcela @Marcela

"W Biesz­cza­dach ni­ko­go nie in­te­re­su­je, kim jesteś i skąd po­cho­dzisz. Je­że­li się tu zna­la­złeś, to zna­czy, że góry cię przy­wo­ła­ły. Dla nich nie jest ważne twoje imię. Liczy się tylko,...

@zaczytana_madeline @zaczytana_madeline

Pozostałe recenzje @klaudia.nogajczyk

London fairytales
Dwie (londyńskie) bajki

Pozwólcie, że zanim przejdę do konkretów to pozachwycam się przepiękną okładką, która została wybrana do tego tytułu. Minimalistyczna, urocza, z jednej strony oddająca w...

Recenzja książki London fairytales
Droga Drogo, czyli szlak latino
Czytelnicza podróż po Ameryce Środkowej

Zimowy, śnieżny czas, wygodny fotel, miękki koc, malinowa herbata na stoliku obok. Czego brakuje? Równie gorącej opowieści. Nie za długiej nie za krótkiej. Takiej, aby s...

Recenzja książki Droga Drogo, czyli szlak latino

Nowe recenzje

Ciałofon
Ciałofon - opis realnej przyszłości, która jedn...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Sztuczna inteligencja. AI, Chaty GPT, roboty humanoidalne - to wszyst...

Recenzja książki Ciałofon
Wyspa luzu
Kalimera!
@ewelina.czyta:

Zaglądając na mój blog, wiecie już, że Jolanta Kosowska jest jedną z moich ulubionych pisarek, a jej książki, zawsze wy...

Recenzja książki Wyspa luzu
Archiwum snów
💙 Archiwum snów 💙
@read.my.heart:

💙 Q: Wierzycie w to, że sny mają jakieś znaczenie? Ja ostatnio nie pamiętam swoich snów, więc nie mam też okazji, żeby...

Recenzja książki Archiwum snów
© 2007 - 2025 nakanapie.pl