Droga Drogo, czyli szlak latino recenzja

Czytelnicza podróż po Ameryce Środkowej

Autor: @klaudia.nogajczyk ·2 minuty
2025-01-18
Skomentuj
3 Polubienia
Zimowy, śnieżny czas, wygodny fotel, miękki koc, malinowa herbata na stoliku obok. Czego brakuje? Równie gorącej opowieści. Nie za długiej nie za krótkiej. Takiej, aby się nie znudzić, ale też aby móc się wciągnąć i dowiedzieć się czegoś ciekawego. Jeśli dodamy do tego zwariowane przygody autorki, która bez owijania w bawełnę opisuje zarówno pozytywne aspekty swojej podróży, na kartach książki przekazując swoją miłość do zakątku świata jakim jest Ameryka Środkowa, jak i te zdecydowanie mniej przyjemne jak choroby, czy katastrofy naturalne to mamy gotowy przepis na kilka godzin czytelniczej, latynoskiej "uczty".
O czym właściwie jest "Droga Drogo czyli szlak latino" autorstwa Zu Perexi?
Myślę, że zdecydowanie jest to tytuł niejednoznaczny. Z jednej strony widzimy hipochondryczkę, która podejmuje szaloną decyzję jaką jest podróż do miejsc, w których tak wiele rzeczy może pójść nie tak, z drugiej zaś widzimy kobietę, która poszukuje swojej własnej, życiowej drogi i możliwe, że pierwszy raz w życiu zamierza zrobić coś tylko dla siebie nie przejmując się radami innych.
Panama, Kostaryka i Meksyk to tylko niektóre z miejsc odwiedzonych, w trakcie podróży Zu. Autorka zręcznie łączy własne przemyślenia z mini przewodnikiem zostawiając dla nas czytelników kilka ciekawostek, które zdecydowanie warto znać, czy przepisy na dania, których miała przyjemność próbować w czasie podróży.
Chciałabym zwrócić w tym miejscu uwagę na ponawianie się w książce tematyki alkoholu, narkotyków oraz zachowania pod jego wpływem. Nie do końca wiem jak się do tego odnieść, ponieważ autorka jest osobą dorosłą, a destynacja wybrana przez nią rządzi się nieco innymi prawami od tych w Polsce, ale częstotliwość pojawienia się tego tematu to zdecydowanie coś na co warto zwrócić uwagę. Na plus tego wątku i trochę w obronie muszę również dodać, że zostały podkreślone bardzo ważne tematy takie jak: praca małoletnich dzieci, głód, bardzo niskie, głodowe wręcz warunki, czy brak możliwości edukacji co, w niektórych miejscach, co może sprawiać, że dużo łatwiej tamtejszemu społeczeństwu wejść w nałóg. Skłoniło mnie to do refleksji, że może w tej Polsce nie jest wcale tak najgorzej? Bo to właśnie kultura, miejsce w którym żyjemy, tak bardzo nas różni jako ludzi, ale czy to oznacza, że mamy oceniać i czuć się lepszymi jeśli mamy możliwość wybrać się na wakacje all inclusive? Cieszy mnie jako czytelnika fakt, że ta książka jest tak daleka od all inclusive jak tylko się da. Opisywane są w niej relacje ze "zwykłymi zjadaczami chleba".
Podsumowując: "Drogą Drogo czyli szlak latino" to idealna pozycja dla tych, którzy marzą o dalekich podróżach, zwłaszcza w rejony opisywane przez autorkę, to także niejednoznaczna książka, w których lekcja pokory łączy się z zabawnymi, wzruszającymi momentami życia jednej kobiety, która postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami z resztą świata. Jeśli jeszcze Was nie przekonałam do lektury to nie pozostaje Wam nic innego jak samemu sięgnąć po ten tytuł.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Droga Drogo, czyli szlak latino
Droga Drogo, czyli szlak latino
Zu Perexi
7.5/10

Ameryka Środkowa w najdzikszym wydaniu Jak złapać stopa w Salwadorze, zachowując przy tym wszystkie organy? Czy można nie wybuchnąć płaczem podczas wybuchu wulkanu? I skąd w lodówkach w Nikaragui bi...

Komentarze
Droga Drogo, czyli szlak latino
Droga Drogo, czyli szlak latino
Zu Perexi
7.5/10
Ameryka Środkowa w najdzikszym wydaniu Jak złapać stopa w Salwadorze, zachowując przy tym wszystkie organy? Czy można nie wybuchnąć płaczem podczas wybuchu wulkanu? I skąd w lodówkach w Nikaragui bi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ameryka Środkowa w rytmie reggaetonu, z nutą tequili i odrobiną nostalgii za serkiem wiejskim – brzmi jak przepis na podróż marzeń, prawda? Zu Perexi zabiera nas na wyprawę pełną przygód, zaskakujący...

ST
@a.buchmiet

Uwielbiam czytać o podróżowaniu, kiedy ktoś opowiada o wszystkim, z perspektywy turysty, wtedy czasami można poczuć się, jakby samemu się tam było i widziało to na własne oczy, takie opowieści sprawi...

@Zaczytane_Strony @Zaczytane_Strony

Pozostałe recenzje @klaudia.nogajczyk

London fairytales
Dwie (londyńskie) bajki

Pozwólcie, że zanim przejdę do konkretów to pozachwycam się przepiękną okładką, która została wybrana do tego tytułu. Minimalistyczna, urocza, z jednej strony oddająca w...

Recenzja książki London fairytales
Sznur. Krwawe namiętności
Jak wygląda potwór?

Jaka jest Wasza pierwsza myśl na słowo potwór? Wyobrażacie sobie wilkołaka, wampira, zombie czy może naszego, rodzimego smoka wawelskiego?. A co jeśli tym potworem okaza...

Recenzja książki Sznur. Krwawe namiętności

Nowe recenzje

Kyle
Nowy świat i stare problemy
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekKyle - T.M. Piro Egzemplarz otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanapie.pl Już od jaki...

Recenzja książki Kyle
Babel. Pocałunek śmierci
Warszawska "Babel"
@mag-tur:

W tym roku obchodzimy stulecie powstania kobiecej policji. Przedstawienie tego tematu podjęła się Monika Raspen, której...

Recenzja książki Babel. Pocałunek śmierci
Był sobie pies
Świat z psiej perspektywy
@jedz.czytaj...:

W książce "Był sobie pies" autor przedstawia nam nietypowe rozwiązanie stylistyczne. Poznajemy świat oczami psa, jego p...

Recenzja książki Był sobie pies
© 2007 - 2025 nakanapie.pl