Pan Lodowego Ogrodu. Księga I recenzja

A drzewa krzyczą "Zabij mnie!"

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Lorian ·2 minuty
2022-07-17
2 komentarze
13 Polubień
Zaiste przedziwna i specyficzna to książka, pełna strachów i cieni. Jednak sprawiło to, że książkę przeczytałam w dwa dni i trudno będzie mi ją sobie wybić z głowy przez długie miesiące. Tutaj nawet nie trzeba lubić science-fiction, to klasa sama w sobie, unikalny styl, unikalne pomysły i unikalne strachy i cienie.

Powiedzieć, że to mieszanka fantastyki naukowej i fantasy to tak jakby powiedzieć nic. Są elementy obu, ale tak ładnie się zazębiają, że nie widać ani jednego ani drugiego. "Pan Lodowego Ogrodu" wydaje się oddychać innym tlenem niż pozostałe książki. Jakby czytelnik został wyrwany z naszego świata, przemielony przez czarną dziurę i ściśnięty przez grawitację, a potem zmaterializowany gdzieś, gdzie nie działają ziemskie prawa.

Tak więc: strachy i cienie. Wracam do nich, gdyż stanowią ważny element fabuły. Grzędowicz naprawdę potrafi wywołać ciarki niepokoju i jest to niepokój mięsisty i czysty. Strach wyziera z oczu żywych drzew i ofiar potraktowanych żelaznym bluszczem. Jednak autor nie epatuje przemocą i krwią, o nie. To właśnie ta duszna i złowieszcza groza powoduje, że przełykamy głośno ślinę. To jest coś, co ja bardzo szanuję w literaturze i przed czym chylę czoła.

Książka jest podzielona na dwa wątki fabularne - jeden przedstawia losy Vuko Drakkainena i jego misji ocalenia naukowców wchodzących w skład ekspedycji, która udała się na odległą planetę, by poznać obyczaje jej mieszkańców. Vuko dotknie mgły, zostanie mordercą, pokona strach i odniesie wiele ran, na ciele i na duszy. Drugi wątek śledzi losy młodego syna cesarza Amitraju - jesteśmy świadkami jego szkolenia, zarówno strategicznego jak i bojowego, nauki myślenia i rozumienia potrzeb swego ludu. Oba wątki są diametralnie różne i wydają się nawet całkowicie oderwane i odległe - dopiero w kolejnej części będziemy mogli doczekać się ich zazębienia. Co naprawdę zachwyca, to umiejętność Grzędowicza do stworzenia w jednej książce dwóch wątków o kompletnie odmiennej atmosferze. Wszystko sprowadza się do oszczędnego, jednak wzbudzającego silne emocje stylu. Jest on na tyle specyficzny, że trzeba sie w niego wgryźć, ale kiedy to już nastąpi, autor rozkłada przed czytelnikiem szeroki wachlarz swoich umiejętności.

W "Panu Lodowego Ogrodu" nie ma rzeczy oczywistych. Są tylko zagadki i tajemnica oraz intrygujące rozwiązania fabularne. Gdybym miała określić jakoś ten tom, powiedziałabym, że jest tu trochę wszystkiego: od kosmicznej wyprawy, przez wikingów, po horror, który wyziera strachem spod strzech i spomiędzy konarów drzew. Jest tu nauka, wojna i boska magia, która także okazuje się nie być oczywista. Jestem pod głębokim wrażeniem, że Grzędowicz jest aktualnym mistrzem polskiej fantastyki. Nie czytałam jeszcze książki, która by tak dogłębnie wryła się korzeniami w mój mózg i zaszczepiła w nim czystą radość z bycia czytelnikiem.

Moja ocena:

× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pan Lodowego Ogrodu. Księga I
10 wydań
Pan Lodowego Ogrodu. Księga I
Jarosław Grzędowicz
9.0/10

Władza uzależnia, szczególnie w połączeniu z magią. Wyobraź sobie, że stałeś się bogiem – ktoś miałby cię tego stanu pozbawić? Nie liczą się sentymenty, dobro wspólne, misja i przyjaźń. Vuko ...

Komentarze
@agaczyta
@agaczyta · ponad 2 lata temu
Gratuluję recenzji. Bardzo dobra. Zachęca do czytania 😀
× 3
@Lorian
@Lorian · ponad 2 lata temu
Dziękuję bardzo :)
× 2
@leo
@leo · ponad 2 lata temu
Szczerze ta seria stoi na półce bowiem moja połówka pasjonuje się fantastyką ale mój wzrok coraz częściej na niej się zatrzymuje więc może kiedyś w ramach oddechu od thillerów wezme na swój warsztat czytelniczy, i nie ukrywam że recenzja zachęca.
× 1
@Lorian
@Lorian · ponad 2 lata temu
Cieszę się, naprawdę warto.
× 1
Pan Lodowego Ogrodu. Księga I
10 wydań
Pan Lodowego Ogrodu. Księga I
Jarosław Grzędowicz
9.0/10
Władza uzależnia, szczególnie w połączeniu z magią. Wyobraź sobie, że stałeś się bogiem – ktoś miałby cię tego stanu pozbawić? Nie liczą się sentymenty, dobro wspólne, misja i przyjaźń. Vuko ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Pan Lodowego Ogrodu" Jarosława Grzędowicza kusił mnie od wielu lat. Jednak bardzo długo nie było mi po drodze z tą serią, ale jak już po nią sięgnęłam to okazało się, że bardzo mnie wciągnęła. P...

@NataliaTw @NataliaTw

Vuko Drakkainen nie sądził, że to właśnie on zostanie wybrany. Jednak do tego doszły, decyzja zapadła i to on odpowiada za misję ratunkową i ewakuację innych ludzi ze świata odmiennego, z cywilizacji...

@Elfik_Book @Elfik_Book

Pozostałe recenzje @Lorian

Książę głupców
Dziewki, wino, hazard... i nekromancja

Nekromancja ma to do siebie, że jest dość nieprzyjemna. Ożywia zmarłych i pozwala im zaciskać martwe palce na szyjach lekkomyślnych książąt. Trupy te jednak nie są jedyn...

Recenzja książki Książę głupców
Legendy Ahn
Ku chwale Kruka!

Rezkin powraca po raz trzeci... tym razem siejąc zamęt nawet wśród swoich przyjaciół. Specyficzny bohater, mnogość wątków i bardzo plastyczny styl - Kel Kade balansuje n...

Recenzja książki Legendy Ahn

Nowe recenzje

Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Wędrując przez Dolinę Stokrotek
@rainestrella95:

Kroniki Skrzatów – część III: Dolina Stokrotek to książka, która wciąga od pierwszej strony. Po raz kolejny przenosimy ...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Wciągnęło mnie bez reszty!
@rainestrella95:

Tytuł recenzji: Ta książka przeniosła mnie do innego świata... Twórczość autorów, którzy tworzą pełne magii, nieoczywi...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
Wszystko, co najmniejsze, skrywa największe taj...
@rainestrella95:

Pierwsze, co przyciąga wzrok, to cudowna okładka, która wręcz zaprasza do świata magicznych stworzeń. Utrzymana w ciepł...

Recenzja książki Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
© 2007 - 2025 nakanapie.pl