Uciekaj, ukryj się, walcz recenzja

April Henry w swojej „Uciekaj, ukryj się, walcz” od razu rzuca czytelnika w centrum wydarzeń. Zwykły dzień w popularnym centrum handlowym w Portland . Ludzie jak zwykle robią zakupy, spotykają się, piją latte. Nagle wybucha strzelanina i grupa młodych ludzi musi stanąć oko w oko z wrogiem. Oprawcy są bezwzględni, część osób traci życie, dla pozostałych rozpoczyna się gra. Czy są bez szans? Będą uciekać? Ukryją się? Będą walczyć?

Powieść April Henry kierowana jest do młodszego czytelnika. Bohaterami jest grupa kilku nastolatków, którzy pochodzą z różnych grup społecznych, są różnego wyznania, różne kierują nimi wybory, a i w centrum Fairgate Mall mają różne zadania i cele. Krótkie rozdziały pełne akcji i napięcia, nadają tempo historii. Tu nie ma miejsca na analizowanie, trzeba działać, a decyzje podejmować błyskawicznie. Napad zamyka się w kilku godzinach i takie ramy czasowe obejmują też powieść. Autorka skupia się na samym ataku – sporo tu emocji, nie tylko ofiar, ale również oprawców. Do tego porusza ważne społecznie kwestie, jak choćby postrzeganie innych religii, działanie na granicy prawa, radzenie sobie z chorobą, prześladowania na tle rasowym, odmienność seksualną. Wszelkie podejmowane działania wymagają od młodzieży współpracy w ramach strategii przetrwania, choć przede wszystkim muszą zadbać o siebie. Te kilka godzin doda wiele cegiełek do bagażu doświadczeń bohaterów.

Starszemu czytelnikowi w powieści może zabraknąć głębi – właściwie większość treści i wydarzeń podawana jest jak na tacy, nie ma tu miejsca na własne wnioski i analizy. Do tego może razić ta amerykańskość, którą przesycona jest książka. Na plus ciekawa forma - prócz znanej wszystkim tradycyjnej narracji znajdziemy tu fragmenty tweetów, artykułów prasowych czy rozmów telefonicznych.

Tytuł jak i treść książki nawiązują do kampanii społecznej 4U!, która uczy właściwego zachowania się w przypadku wystąpienia ataku terrorystycznego. Procedura prezentuje sposób postępowania w przypadku zagrożenia ze strony masowego zabójcy i opiera się na czterech krokach - Uważaj, Uciekaj, Ukryj się i Udaremnij Atak.

„Uciekaj, ukryj się, walcz” wciąga od pierwszej strony, choć nie poraża swoją objętością. Temat nie jest łatwy, tym bardziej budzi podziw, że Henry pokusiła się o przedstawienie go z perspektywy nastolatków. Ten lekki thriller – starszym czytelnikom dla rozrywki, młodszym ku przestrodze.




Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza S.A.