“Kochałaś kiedyś kogoś tak mocno, że wszystko bolało cię z emocji? Wiesz, jak to jest oddać komuś swoje serce na tacy i obserwować, jak go nie przyjmuje? Przeszło ci przez myśl, jak cholernie się cierpi, gdy myślisz o kimś w każdej minucie swojego życia, a ta osoba traktuje cię jak zabawkę i ucieka, kiedy robi się poważnie?”
“Nie ma lepszego uczucia niż wkopanie swojego przyjaciela w coś, czego z całą pewnością nie chce zrobić.”
“Osiągnęłaś już tak wiele. Jesteś ambitna, zorganizowana i, kur**, cholernie mnie to kręci, ale jeśli dalej będziesz tak funkcjonować, wykończysz się, a chciałbym nacieszyć się tobą dłużej niż przez kilka lat.”
“Zasnęłaś, a ja nie miałem serca cię budzić. Poza tym jęczałaś moje imię przez sen i być może to nagrałem. Być może. Wpadnę po Ciebie o siódmej. Nie, nie przyjmuję odmowy. Twoja szefowa się zgodziła, chociaż ciężko było ją przekonać, ale chyba wiesz, że dobrze władam językiem.”
“Pomyślałem, że jeśli zamkną nas w jednej celi, będą mieli dosć słuchania naszych kłótni i wypuszczą nas następnego dnia.”
“Złośnica jest wyjątkowa. Zamknięta i otoczona grubym murem, który sama wzniosła, a który ja zamierzam zburzyć. Powoli, krok po kroku chcę odkrywać wszystkie jej warstwy, poznając ją coraz lepiej.”
“Wiem, co usiłuje zrobić. Podburza mnie, uderzając w moją męską dumę, i liczy, że w ten sposób zmotywuje mnie do działania. I niestety jej się to udaje.”
“Dzień, w którym się ze mną zgodzisz, będzie najpiękniejszy w moim życiu, (...) Już dziś zacznę chłodzić szampana na tę okazję.”
“Szybko wymieniam w głowie kilka jego wad, żeby zrównoważyć mój chwilowy niezrozumiały zachwyt nad tym mężczyzną, i natychmiast przywołuje się do porządku.”
“Jestem samowystarczalna kobietą, a nie dzieckiem, które potrzebuje niańki. Tyle że kiedy w końcu kazałam jej się zamknąć, ona odczytała to jako zgodę i zaplanowała wszystko, zanim udało mi się wyprowadzić ją z błędu.”
“Powinnam ostrzec przed tobą tę biedną dziewczynę - lamentuje. - Nie wiem, czy zniesie twój paskudny charakter. Podziękuj swojemu ojcu. Jesteś tak samo nieznośny jak on.”
“Jest tak zadowolony z siebie, że mam ochotę się roześmiać. Jego nieświadomość bywa nawet urocza, więc pozwalam mu myśleć, że właśnie udało mu się dobić ze mną targu, choć doskonale wiem, że cudem będzie, jeśli w ogóle dotrze do mieszkania o własnych siłach.”
“Nigdy nie widziałam, żeby ktoś tak szybko trzepotał rzęsami. Jeszcze kilka sekund i by odleciała - żartuje.”
“- Rączki przy sobie, stary kawalerze, nie jesteśmy przyjaciółmi - rzucam ostro. - Zaraz, nie jesteśmy nawet znajomymi. Jesteś obcym wariatem, który wskoczył mi do auta. ”
“Prawda jest taka, że ja jestem niewidoma, a on jako malarz zwyczajnie był ciekawy mojego odbioru sztuki.”
“Doskonale pamiętam, jak przed laty spędzałam tu długie miesiące, podczas których stawałam się niewidzialna. Nie liczyło się nic poza mną i tą niewielką przestrzenią, która dawała złudne poczucie wytchnienia. Ostatecznie nawet i ona nie pozwalała mi do końca być sobą.”
“- Dla mnie piękno jest abstrakcyjne - stwierdzam wreszcie. - Wzbudzać mój podziw mogą dźwięki, kształty albo struktura, ale nigdy nie całokształt, dlatego tak bardzo lubię słuchać, jak komentują coś inni ludzie, i sprawdzać ich reakcje na rzeczy, które dla mnie są trudno dostępne.”
“Skupianie się na własnych wadach jest znacznie łatwiejsze niż szukanie zalet, prawda?”
“Krzyżuję wzrok z idącą przodem dziewczyną, niemo pytając czy tak jest zawsze. Czy wszędzie tam, gdzie pojawi się jej przyjaciółka, wzbudza taką sensację? Czy zdarza się, tak jak teraz, że choć ktoś ją dostrzega i skupia wzrok na białej lasce, to nie schodzi im z drogi? Czy zawsze muszą lawirować między ludźmi i przedmiotami?”
“Zaczynam czuć się jak w matriksie. Nie dość, że nie przyswajam twojej argumentacji, to także moje zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Nie poznaje siebie, swoich odzywek, i tego, że wypracowane zasady nagle straciły na znaczeniu.”
“Mówię ci o niej nie po to, by przy tobie powspominać miłość mego życia, bo mam z kim to robić, ale po to, byś przewartościowała swoje priorytety.”
“Jej śmierć nie ma nic wspólnego z wolą i tempem życia, a tego jej odmówić nie można. Gdybyś wiedziała, ile niesamowitych rzeczy zrobiła, by skorzystać z dobroci tego świata.”
“Pozwól mi odejść. Pozwól mi na ostatnie chwile zamieszkać w hospicjum. Zapamiętaj mnie pełną życia, a nie bezsilności. Zdejmij ze mnie obowiązek bycia silną, bo ja już nie noszę w sobie mocy ani woli do walki.”
“Było tu coś magicznego. Czułem się, jakbym wrócił z dalekiej podróży do domu. Jakbym kiedyś stąd wyszedł i zjawił się dopiero po kilkunastu latach.”