Avatar @martynapokrzywaaa

Zaczytana Majka

@martynapokrzywaaa
1 obserwujących. 1 obserwowanych.
Kanapowicz od 4 lat.
zaczytana_majka
Napisz wiadomość
Obserwuj
1 obserwujących.
1 obserwowanych.
Kanapowicz od 4 lat.

Cytaty

Strach otwiera ludzi na prawdę.
Byłoby łatwiej trzymać ją na dystans, gdyby uważał ją za niemądrą i próżną, teraz zaś trudno było jej nie podziwiać.
Podobało się jej to, że w staromodny sposób przestrzegał zasad. Szczególnie teraz, gdy byli na zewnątrz, a on przestał się zachowywać jak kot tropiący swoją zdobycz.
Głęboko wierzę w sprawiedliwość. W to, że coś takiego jak prawda nie ma przedawnienia.
Pewnego dnia w wiosce pojawił się przejezdny. Usłyszałam, że szuka dziewczyn do pracy na Zachodzie. Zapłacił moim rodzicom trzynaście tysięcy hrywien.
Dziewczyny próbowały już wszystkiego. Niektóre uciekały, inne się okaleczały. To wszystko różnie się kończyło, ale nigdy dobrze.
Miałyśmy szyć, przymierzać, nawet pozować do zdjęć. Gadali cokolwiek, a myśmy im wierzyły. Niewiele wiedziałyśmy wtedy o prawdziwym świecie, o prawdziwym Zachodzie.
Pieniądze, które dali rodzicom, to był taki kredyt. Ja musiałam to wszystko odpracować z nawiązką. Mówili, że szybko wrócę do domu...
W napotkanych nieszczęściach człowiek przegląda się jak w kryształowym lustrze.
Lady Jayne nieustannie marzyła, by uciec do czegoś innego, by mieć fascynujące i dramatyczne życie - do czasu, aż to się nie spełniło.
Niektóre wspomnienia najlepiej zostawić w przeszłości.
Czasem trzeba utracić wszystko, aby zrozumieć, co naprawdę się w życiu liczy.
Czuł, że w pewnym sensie nikt nie zna go lepiej niż ona, choć w gruncie rzeczy wcale go nie znała.
Tajemnicza postać wyłoniła się znikąd i zbliżała się w jego kierunku. Serce waliło mu jak oszalałe. Wróciły najgorsze koszmary i wspomnienia...
Jeśli szczątki kobiety faktycznie spoczywały na dnie, to po dwudziestu pięciu latach w wodzie i mule dawno już uległy rozkładowi, a to oznaczało, że nigdy nie będzie w stanie udowodnić tego, że ktoś ją zamordował.
Surowe, kamienne mury zamku ponad nim budziły w dziennikarzu niepokój. Miał wrażenie, że tak naprawdę nie patrzy na majestatyczny dwór, lecz na czyjś grób.
Miał jeden cel: chciał zemsty. Typował miejsca, w których wiedział, że nie będzie żadnych świadków, dlatego wybrał dom nad jeziorem.
Przez pięć dni w tygodniu siedział przy biurku i zajmował się dokumentami, ale w głębi duszy pragnął czegoś więcej. Miał w sobie jakąś dzikość, która potrzebowała zarówno wyzwania, jak i strachu.
Zamierzał za wszelką cenę zostać przyjęty do eksperymentu.
Pohamował uśmiech, ponieważ to faktycznie mogło go zabić, jednak nigdy nie unikał wyzwań.
Masło zastępowano łojem wołowym zabarwionym na żółto. Sproszkowana kreda miała ukryć fakt rozcieńczania mleka wodą. Słodycze dla dzieci barwiono substancjami zawierającymi ołów.
– Nie wierzysz chyba w te okropieństwa, jakie mówił o nas twój brat, prawda?
Chciała, żeby natychmiast to potwierdził, ale odpowiedzią był jedynie smutek i żal na jego twarzy. Naprawdę w to wierzył. Byli wrogami.
– Gdyby ojciec cię zawiódł, daj mi znać – powiedział. – Lubię ratować panny z opałów.
– Nie jestem panną w opałach.
– A mogłabyś chociaż udawać?
Czy to się działo naprawdę? Czy najbardziej uroczy i ekscytujący mężczyzna świata był zaledwie kilka kroków za nią, kiedy wąskim korytarzem udawała się do ciemni?
– Kiedy zaczynam się śmiać, myślę o nich – szepnął. – Kiedy słyszę piękną muzykę, przypominam sobie, że oni nie mogą jej usłyszeć. Są jak trzy duchy, które siedzą mi na ramieniu, dokądkolwiek idę.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl