W powieści tej na plan pierwszy wysuwa się ostry krytycyzm w stosunku do społeczeństwa burżuazyjnego, a postać rewolucjonisty jest pozbawiona rysów karykaturalnych. Historia życia Ławicza i jego kolegów ma nam wykazać, jak warunki wytworzone przez ustrój kapitalistyczny niszczą człowieka, nie pozwalają mu rozwinąć swych zdolności, zmuszają do kompromisów. Powieść wykazuje nadto bankructwo pięknych haseł pozytywistycznych w zetknięciu z rzeczywistością, wykazuje, że realizacja ich w społeczeństwie klasowym nie jest łatwa, a może w ogóle niemożliwa. Pisarka miała na celu zdemaskowanie złudzeń pozytywistycznych, ale pokazała więcej - bankructwo moralności burżuazyjnej, beznadziejność życia człowieka, który nie zdobył się na przeciwstawienie się deprawującej sile stosunków społeczeństwa kapitalistycznego.
Zygmunta Ławicza i jego kolegów: Dębskiego, Zegrzdę, Kaplickiego i Derszlaka poznajemy na ławie szkolnej jako chłopców zdolnych, uczciwych, pełnych sił, zapału i nadziei - nadziei "będącej prawie pewnością". I już na ławie szkolnej spotyka ich pierwszy cios: zmuszeni są do opuszczenia gimnazjum wskutek zatargu z nauczycielem, bezwzględnym wykonawcą wrogiej Polakom polityki caratu. Gromadka przyjaciół rozsypuje się po świecie i każdy na własną rekę szuka szczęścia*.
Zygmunta Ławicza i jego kolegów: Dębskiego, Zegrzdę, Kaplickiego i Derszlaka poznajemy na ławie szkolnej jako chłopców zdolnych, uczciwych, pełnych sił, zapału i nadziei - nadziei "będącej prawie pewnością". I już na ławie szkolnej spotyka ich pierwszy cios: zmuszeni są do opuszczenia gimnazjum wskutek zatargu z nauczycielem, bezwzględnym wykonawcą wrogiej Polakom polityki caratu. Gromadka przyjaciół rozsypuje się po świecie i każdy na własną rekę szuka szczęścia*.