Jeżeli ktoś jeszcze nie zna autorki to z całego serca polecam. U mnie zagościła książką „Dobry chłopak” T5 serii Prywatne śledztwo Agaty Brok, które z całego serca polecam. Nie czytałam wcześniejszych, ale w zrozumieniu tutaj nie było problemu.
Dzisiejszy tytuł na pewno zapadnie wam w pamięć i na pewno większość z was będzie chciała więcej i więcej. Książka nie jest gruba, bo raptem 235 stron więc przy kawie jak znalazł. Od razu napisze, że mam nadzieję, że powstanie seria z bohaterką w roli głównej?!
Zaczynając czytać postawiłam sobie cel i chciałam odkryć kto jest zabójcą, ale autorka skrupulatnie uniemożliwiła mi to. Macie tak że jak czytasz i nagle okazuje się, że coś nie idzie po twojej myśli to nerw masz i już chcesz walnąć książką o ścianę, aleee….. No właśnie to, ale kiedyś mnie zgubi :p
Mała miejscowość Mor i społeczeństwo, które coś skrywa. Scenariusz już chyba znany, ale… Nasza bohaterka szuka ciszy, spokoju, żeby dokończyć książkę, nad którą pracuje od jakiegoś czasu i tutaj po wynajęciu domku ma nadzieję ją skończyć. No to zaczynamy akcję, która rozwija się w błyskawicznym tępię i tutaj moim zdaniem super, że książka nie jest gruba, bo według mnie ma taki jakiś ład i porządek, a po skończeniu otrzepujesz się i jesteś gotowa na następną przygodę np. tejże bohaterki. Uwielbiam no, ale jesteśmy tutaj dla poznania tego co mniej więcej skrywa w sobie książka więc kiedy dochodzi do morderstwa w małej miej...