"Nie chciałem tego robić Panu Gordonowi, bo go lubiłem i byłem mu wdzięczny, że zabrał mnie z obozu, nauczył wielu rzeczy i że dzięki niemu mogłem przelecieć samolotem nad całą Afryką i morzem, i że mogłem być kimś innym, niż byłem.
Lubiłem, jak się śmiał zachrypniętym głosem i pokazywał bardzo białe zęby. Lubiłem jego śmiesznie przycięte baczki. Ale dusiłem go nie po to, by go zabić, tylko po to żeby si ę zatrzymał. Bo nie chciałem wrócić do Mafeking ani do Cabo Delgado, nie chciałem wracać do doktora Raimundo, nie chciałem wracać do Mozambiku ani w ogóle do Afryki, chciałem tu zostać, bo oczy tamtej Pani były bardzo smutne i bardzo piękne."
Lubiłem, jak się śmiał zachrypniętym głosem i pokazywał bardzo białe zęby. Lubiłem jego śmiesznie przycięte baczki. Ale dusiłem go nie po to, by go zabić, tylko po to żeby si ę zatrzymał. Bo nie chciałem wrócić do Mafeking ani do Cabo Delgado, nie chciałem wracać do doktora Raimundo, nie chciałem wracać do Mozambiku ani w ogóle do Afryki, chciałem tu zostać, bo oczy tamtej Pani były bardzo smutne i bardzo piękne."