Nowa powieść Piotra Szewca - swoista kontynuacja „Zagłady” (1987), uznanej za jeden z najciekawszych utworów prozatorskich lat osiemdziesiątych, przekładanej na wiele jezyków - to magiczna, niezwykle gęsta, pełna namacalnych detali i sugestywnych opisów opowieść o Zamościu. Jak pisze w nocie na okładce Michał Głowiński: „Jego nowa powieść znakomicie przedstawia realia, jednak jest czymś więcej niz utworem realistycznym, jest baśnią o miejscach bliskich autorowi od najwcześniejszego dzieciństwa: ich przeszłość nie ukrywa przed nim swych tajemnic.[...] Powiedziałem kiedyś, że Piotr Szewc jest Faulknerem powiatu zamojskiego. Jestem przekonany, że chodzi tu o coś więcej niż o żartobliwy komplement”.