"Gwardia"
Aleją od strony Rustaweli pędzili Czerkiesi z wyciągniętymi szablami.
Chłopak czuł, jak serce mu kołacze w piersiach.
Co teraz będzie?
Zamarł w oczekiwaniu. Widział, jak tłum zakołysał się, cofnął. Usłyszał gromki głos ojca:
- Stać! Ani kroku!
Gwardia już wpadła w tłum płazując szablami na prawo i na lewo. Ludzie ustępowali pod naporem koni."
Aleją od strony Rustaweli pędzili Czerkiesi z wyciągniętymi szablami.
Chłopak czuł, jak serce mu kołacze w piersiach.
Co teraz będzie?
Zamarł w oczekiwaniu. Widział, jak tłum zakołysał się, cofnął. Usłyszał gromki głos ojca:
- Stać! Ani kroku!
Gwardia już wpadła w tłum płazując szablami na prawo i na lewo. Ludzie ustępowali pod naporem koni."