Lata osiemdziesiąte XX wieku. Czas nie jest łaskawy dla rodziny Lotzów: Erika i Bernard borykają się z coraz poważniejszymi problemami zdrowotnymi, a ich córki, uwikłane w trudne relacje, nie potrafią znaleźć wspólnego języka ani ze sobą, ani z rodzicami. Nastoletnia Basia zaczyna zauważać, że niemieckie pochodzenie jej bliskich jest dla mieszkańców Cacanki solą w oku.
Mimo mijających lat, nadal nie akceptują obecności Lotzów, przez co młoda dziewczyna musi się mierzyć z poczuciem osamotnienia i wyobcowania. Tylko Wojtek, z którym połączyła ją pasja do muzyki, rozumie i wspiera Basię. Młodzi zakochani planują wspólne życie w Cacance i starają się ignorować tkwiące w lokalnej społeczności zadry z dawnych lat. Zadanie to okazuje się jednak trudniejsze, niż ktokolwiek przypuszczał…
Popołudniowy wiaterek przyjemnie muskał jej policzki i dotleniał wszystkie zakamarki głowy. Wygodnie oparła dłonie o ławkę. W skupieniu obserwowała swoją najmłodszą pociechę doglądającą ich dobytku.
„Ona też sobie poradzi” – myślała, uśmiechając się w duchu. „Może będzie miała tyle siły, że odkryje wszystkie rodzinne tajemnice? Tylko ona jest tak wszystkiego ciekawa i dociekliwa, więc chyba o przeszłość mogę być spokojna. Ona da radę”