Nie od dziś wiadomo, że uwielbiam książki dla dzieci. Tym bardziej, kiedy mogę je czytać wspólnie z moją córką. Tym razem zachęcam Was do zapoznania się z rewelacyjną publikacją dla małych czytelników, którą miałam możliwość objąć patronatem medialnym. A jako ciekawostkę zdradzę Wam, że ta lektura oparta jest na prawdziwych wydarzeniach ! 😃 Dlatego zachęcam Was gorąco do zapoznania się z moją opinią na jej temat ;)📖
Skrzatka Wanda z przerażeniem odkrywa, że książka, zamiast w pełnej nowości bibliotece, znalazła się w starym i zakurzonym antykwariacie. Ponieważ, to z jej winy książka, nie trafiła tam, gdzie trzeba, postanowia naprawić swój błąd. Udaje się do swojej książki w celu uzyskania pomocy. Kto będzie jej towarzyszył podczas tej wyprawy? Czy uda się znaleźć osobę, która pomoże książce trafić we właściwy adres? Kogo Skrzatka spotka na swojej drodze? Odpowiedzi na powyższe pytania znajdziecie, jeśli po tę opowieść sięgniecie ;)
Zacznę może od tego, że uwielbiam jak akcja książek toczy się w bibliotece lub antykwariacie. No bo wiecie, jako bibliotekarkę, ciągnie mnie do takich miejsc 😁😅 Wiem, że za regałami, może skrywać się wiele tajemnic, a w tej historii faktycznie tak było ;) Bardzo podoba mi się też to, że oprócz samej opowieści, Autorka przemyciła w tej książce ważne treści. Przeczytamy tutaj miedzy innymi o tym, czym jest prawdziwa przyjaźń, o tym, że warto prosić o pomoc oraz o tym, że trzeba potrafić przyznać się do błędu. Kolejnym plusem są...