Ostatni Imperator. Nieśmiertelny i wszechmocny Bohater Wieków, który uratował świat przed głębią. Wydaje się, że nic nie jest w stanie ukrócić jego władzy, nikt nie może sprawić, że skaa przestaną być uciskani i mordowani, pod nonszalanckim butem szlachty, która widzi w nich raczej zwierzęta niż ludzi.
Jednak szajka Kelsiera to nie jest "nikt". Zrodzeni z Mgły i Mgliści, zjednoczeni przeciwko niesprawiedliwości, wspomagani prze Allomację i Feruchemię, mogą więcej niż każda rebelia skaa, która do te pory stawiała niezbyt skuteczny opór.
Brandon Sanderson nie mógł mnie zawieść, co więcej, ta powieść jest lepsza od wszystkich jego książek, które do tej pory czytałam. Nowatorski system magii, który wydaje się wręcz nieprawdopodobny, a jednak ma swoje logiczne zasady i się sprawdza; charyzmatyczni bohaterowie, których nie sposób nie lubić i wielkie tajemnice do odkrycia - ot, Sanderson w szczytowej formie.
Kelsier. Niepoprawny złodziej, legenda skaa, uciekinier z z najcięższego obozu pracy w całym znanym świecie, pełen goryczy i wściekłości, ale jednocześnie potrafiący porwać ludzi swoim entuzjazmem.
Vin. Dziecko, które przeszło przez piekło, by dowiedzieć się, że jest kimś znaczne więcej, niż złodziejką z marnie zarządzanej szajki.
Elend. Arystokrata filozof, nienawidzący swojego ojca, ale nie przekraczający pewnych granic... do czasu.
I w końcu cała gromada złodziei, allomantów, inkwizytorów, obligatorów i szlachciców. W...