"Wywiad z wampirem" to swoiste studium nie tylko nieśmiertelnej duszy, ale i człowieczeństwa. Pod płaszczykiem wampiryzmu, dostajemy opowieść o pięknie, smutku, desperacji... o tym, co czyni człowieka człowiekiem. Jest to także niezwykła historią, opisana pięknym barokowym wręcz językiem, pełnym metafor.
Nie do każdego "Wywiad..." trafi, to książka, którą można kochać albo nie znosić. Nie jest to łatwa lektura, ale kiedy się już w niej zatracisz, nie będziesz mógł przestać czytać. Osobiście jestem wielką fanką pióra Anne Rice. Jest oryginalny, bogaty i nietuzinkowy.
Pokochałam historię upadłego anioła Louisa, wiecznej lalki Claudii i zbuntowanego księcia Lestata. To postacie, które w pewien sposób towarzyszą mi przez cały czas, tak głęboko wryły się w moje serce i duszę.
Nie twierdzę, że "Wywiad z wampirem" jest dla wszystkich, ale dla tych, którzy nie wzdragają się przed powolną, najeżoną filozoficznym minami narracją, licznymi opisami postrzegania świata przez wampiry i ich problemów zakorzenionych głęboko w duszy... Tak, jeśli należysz do tego typu osób, zachęcam gorąco do sięgnięcia po tą ponadczasową powieść, która na nowo uczyniła wampiry uwodzicielskimi, na nowo umieściła je w niszy pięknej arystokracji, sączącej krew w ruinach starych wież, ukrytej przed światem i kochającej go na swój niepowtarzalny sposób.