Moje pierwsze spotkanie z autorką i spodziewałam się historii z wojną w tle, może zakazanego uczucia, ale generalnie czegoś co już znam. A ta powieść to duże zaskoczenie. W dodatku bardzo pozytywne.
Akcja toczy się tuż po wojnie, w momencie w którym wydawałoby się, że najgorsze minęło. Michalina wraca do rodzinnego domu z bagażem doświadczeń, złamanym sercem i nadzieją. Niestety realia powojennnej Polski, to ciężkie czasy, pełne lęku i strachu. Jestem zachwycona, że autorka zdecydowała się umieścić akcję właśnie w tych czasach, które nie są popularne w literaturze. Sam pomysł na fabułę też jest oryginalny, nie jest to kolejna historia o jakich już czytaliśmy, a opowieść o heroicznej walce z systemem, poświęceniu i tajemnicach skrywanych przez całe życie. Jest to powieść bardzo autentyczna, nieubarwiona, a równocześnie bardzo emocjonalna. W dodatku prowadzona tak, że ciężko się oderwać, a samo zakończenie pozostawia nas z pewnym niedosytem.
"Wybór matki" to książka, która jest czymś nowym, świeżym, ale całkowicie wartym przeczytania. Historia, którą można polecić każdemu.