Doskonale napisana książka, będąca zapisem wspomnień autora, który mając kilka lat został zesłany wraz z matką i rodzeństwem do Kazachstanu.
Barwnie i żywe opisy codzienności Polaków w Kazachstanie w czasach głębokiego stalinizmu (konkretnie w latach 1940-1946) nie pozwalają oderwać się od lektury i przenoszą czytelnika w zupełnie inny i na swój sposób egzotyczny świat.
Poprzez opis konkretnych zdarzeń i historii realnych ludzi autor kreśli wyraźny i żywy obraz kazachstańskiej codzienności w czasach II Wojny Światowej. Jest to nie tylko znakomicie napisana książka nadająca się do poczytania w fotelu przy kominku, lecz także znakomite źródło informacji dla osób zainteresowanych sytuacją zesłańców, repatriantów, miejscem Polaków w ZSRR czy codziennością Związku Radzieckiego pod rządami Stalina. Dla wszystkich pozostałych książka ta może być niezwykle ciekawą lekcją obcej kultury, ciekawej i wartej poznania. Jest to z całą pewnością książka godna polecenia, jednak osobom, które nigdy nie miały styczności z językiem rosyjskim, sugeruję, aby podczas lektury miały zawsze słownik pod ręką, gdyż autor ma skłonność do pozostawiania niektórych wypowiedzi w języku rosyjskim bez wyjaśnień czy tłumaczenia.
Barwnie i żywe opisy codzienności Polaków w Kazachstanie w czasach głębokiego stalinizmu (konkretnie w latach 1940-1946) nie pozwalają oderwać się od lektury i przenoszą czytelnika w zupełnie inny i na swój sposób egzotyczny świat.
Poprzez opis konkretnych zdarzeń i historii realnych ludzi autor kreśli wyraźny i żywy obraz kazachstańskiej codzienności w czasach II Wojny Światowej. Jest to nie tylko znakomicie napisana książka nadająca się do poczytania w fotelu przy kominku, lecz także znakomite źródło informacji dla osób zainteresowanych sytuacją zesłańców, repatriantów, miejscem Polaków w ZSRR czy codziennością Związku Radzieckiego pod rządami Stalina. Dla wszystkich pozostałych książka ta może być niezwykle ciekawą lekcją obcej kultury, ciekawej i wartej poznania. Jest to z całą pewnością książka godna polecenia, jednak osobom, które nigdy nie miały styczności z językiem rosyjskim, sugeruję, aby podczas lektury miały zawsze słownik pod ręką, gdyż autor ma skłonność do pozostawiania niektórych wypowiedzi w języku rosyjskim bez wyjaśnień czy tłumaczenia.