"-To długa historia- wtrąciłem.- Posłuchajcie.
Opowiedziałem im o kobiecie i jej przybranym synu. Mówiłem o popełnionych przez nich okrucieństwach, których ukoronowaniem było przemienienie młodej dziewczyny Iwy w wierzbę.
- Cos podobnego- zawołali marynarze.- Musicie ich dogonić.
-Trafiamy na ich ślad, potem go tracimy. Nie wiemy, czy podążamy we właściwym kierunku."
Opowiedziałem im o kobiecie i jej przybranym synu. Mówiłem o popełnionych przez nich okrucieństwach, których ukoronowaniem było przemienienie młodej dziewczyny Iwy w wierzbę.
- Cos podobnego- zawołali marynarze.- Musicie ich dogonić.
-Trafiamy na ich ślad, potem go tracimy. Nie wiemy, czy podążamy we właściwym kierunku."