Po przeżyciu pół roku jako ofermowaty nastolatek o wprawiającym w zakłopotanie imieniu i nazwisku Lester Papadopoulos zbliżam się do ostatecznej rozgrywki. Meg i ja przemierzyliśmy Stany Zjednoczone tam i z powrotem. Uwolniliśmy starożytne Wyrocznie, pokonaliśmy legiony potworów i przeżyliśmy straszliwe tragedie. W końcu zatriumfowaliśmy w Obozie Jupiter nad dwoma złymi cesarzami z Triumwiratu, Kommodusem i Kaligulą. Najgorsze jednak jeszcze przed nami. Wracamy tam, gdzie zaczęły się nasze kłopoty – na Manhattan, do kwatery głównej Klaudiusza Cezara Nerona, przemocowego ojczyma Meg i najmniej lubianego przeze mnie skrzypka. Nawet jeśli jakimś cudem uda nam się go pokonać, jeszcze potężniejsze zagrożenie czyha w ukryciu: moja arcynemezis, Pyton, który rozgościł się w mojej świętej Wyroczni Delfickiej, jakby to był tani pokój do wynajęcia. W ciągu następnych kilku dni albo pokonam tych wrogów i zostanę z powrotem bogiem Apollinem (zakładając, że zgodzi się na to mój ojciec Zeus), albo zginę w walce. Tak czy inaczej mój czas w skórze Lestera Papadopoulosa dobiega końca.
Czy siedemnastoletni śmiertelnicy dostają wrzodów żołądka? I gdzie jest Will Solace, kiedy go potrzebujesz?