Najpiękniejsze wiersze, słynne scenki z kabaretu "Zielona Gęś" i nie mniej popularne "Listy z fiołkiem", pisane po wojnie do "Przekroju", wypełniają ten tom poezji i drobnej prozy przedwcześnie zmarłego geniusza. Jest śmiesznie, że boki zrywać, ale i lirycznie, do namysłu. Kunsztownym, rytmicznym frazom towarzyszą "bezużyteczne światłobzdrynie" .