Kurcze, naprawdę polubiłam tego Williama:-) Jest na tyle dobry w tym, co robi, że niespodziewanie dostaje kolejny awans. Zresztą wcale mu się nie dziwię, gdyż czytając czuje się, że jest to dość mądra postać. On nie tylko potrafi słuchać, ale i jest bacznym obserwatorem otoczenia. Sam wysuwa wnioski, a gdy czegoś nie wie po prostu pyta. Nie wiem czy potrafi być skrępowany, może bardziej bym tu użyła stwierdzenia, że czasem jest czegoś niepewny, choć ogólnie to twardy z niego gość.
Nawiązując do recenzji części pierwszej, to powiem wam, że ta druga część jest faktycznie jej kontynuacją. To czego na ostatniej stronie dowiaduje się w tajemnicy, zdradza komuś już na początku tej części. Nie jest przy tym rozgorączkowany tymi wiadomościami, tylko widać, że nieco czasu upłynęło, on sobie wszystko przemyślał i teraz opowiada o tym na chłodno budząc zaskoczenie słuchających.
W tej części będzie musiał nieco się napracować, gdyż nie mają zbyt wiele informacji na temat swojego celu. Muszą rozpracować i schwytać nieosiągalnego do tej pory barona narkotykowego. W tym samym czasie piękna pani z części pierwszej będzie miała swoją kontynuację również tutaj, choć przyjdzie jej pełnić bardziej pełnowymiarową rolę. Oczywiście nie znajdziecie tutaj żadnych ochów i achów, gdyż ta seria jest przeznaczona na konkretną treść, bez opisów przyrody, czy też miejsca dokładnie opisanego. Celem będzie rozpracowanie siatki przestępczej, a wątki z życia prywatnego będą mniej opisane. Zupełnie...